Minęło parę lat. Wydawałoby się, że rodzina Aftonów otrząsnęła się z żałoby. Henry razem z Williamem odbudowali pizzerię z nowymi animatronikami.

- Will, jesteś pewien, że chcesz tutaj pracować? Domyślam się, że dalej pamiętasz tę sytua...

- Tak Henry, chcę tu pracować. W końcu razem stworzyliśmy to dzieło - odpowiedział mu.

Pan Emily przez chwilę myślał, że Afton zbyt łatwo się na to zgodził i teraz zbyt chętnie w tym uczestniczy, ale zaraz potem stwierdził, że nie ma co nad tym rozmyślać. Cieszył się, że znów razem prowadzą biznes.

Pizzeria była już otwarta jakieś dwa tygodnie i nic złego się nie działo. Do czasu.

Był słoneczny dzień. Dzisiaj zmianę miał William z Henry'm. Niestety ten drugi musiał coś załatwić poza Pizzerią.

- Will, ufam ci. Przypilnował byś też moją córkę?

- Jasne! Nie ma problemu. I tak nie jest to jakaś duża impreza, więc.

Kiedy Henry wyszedł, William zaczął się rozglądać. Czwórka dzieciaków i córka Henry'ego...

- Hej dzieci, chcecie zobaczyć najnowszego animatronika? - zapytał.

- Taaak! - odpowiedziały chórem.

- Chodźcie są mną.

I takim oto sposobem piątka dzieci ruszyła za Williamem, ubranego w fioletową koszulę. Zaprowadził ich na zaplecze.

- Gdzie jest ten nowy animatronik? - zapytała córka Hanry'ego - Tata nic o nim nie mówił.

- Bo nie ma żadnego. - odpowiedział jej z psychopatycznym uśmiechem - Teraz oni wszyscy poczują, to co ja.

I zabił pierwsze dziecko - córkę Henry'ego. Potem po kolei zabijał resztę z nich. Córkę Henry'ego umieścił w animatroniku, którego nie wypuszczono na światło dzienne. Animatronik był chudy i miał białą uśmiechniętą twarz.

Resztę dzieci włożył kolejno we Freddy'ego, Foxy'ego, Chickę i Bonnie'go.

Przebrał się szybko i wrócił na salę.

- Przepraszam, nie widzial Pan mojego dziecka? - zapytał jeden z rodziców.

- I mojego? - zaczęli pytać kolejni.

- Poszukajmy ich - rzekł William.

I takim oto sposobem piątka dorosłych szukała martwych dzieci. Nie znaleźli ich. Po jakimś czasie wrócił Henry. I pomógł szukać.

- A gdzie jest moja córka? - zapytał Henry.

- Twoja córka? O kurde. Wybacz mi, zacząłem pomagać w szukaniu innych dzieci. Bawiła się, zanim zaczęliśmy poszukiwania.

- No pięknie. Szukamy piątki dzieci.

Na miejsce wezwano policję. Niestety oprócz śladów krwi na korytarzu nie znaleziono niczego.

- A-ale jak to nie wiadomo kto to zrobił? - zapytał Pan Emily.

- Przykro mi. Na kamerach niczego nie widać, a jedynym śladem są plamy krwi. Najprawdopodobniej państwa dzieci... Zostały zamordowane...

William patrzył z satysfakcją na pełną bólu twarz Henry'ego i reszty.

- Henry... Przykro mi... - odezwał się teatralnie - Jeśli będziesz potrzebował wsparcia, wiesz gdzie mieszkam...

- J-ja... Dziękuję William, ale na razie muszę zamknąć lokal i pobyć sam. Będziesz jeszcze pracował parę dni jako stróż nocny, żeby nic nie zostało skradzione. Potem już nikt nie będzie tutaj wchodził.

Takim oto sposobem pierwsza restauracja o nazwie Freddy Fazbear's Pizzeria została zamknięta. William opowiadał, jak w nocy Animatroniki zaczęły samoistnie chodzić. Zmierzały w jego kierunku, jakby chciały go dopaść.

Nikt nie wiedział, co się stało z piątką dzieci i z nawiedzonymi animatronikami.

Parę lat później w roku 1987 została otwarta druga wersja też pizzerii. Tym razem jako nocny stróż, pracował tam Jeremy. Na dzienną zmianę przychodził William. Wszystko niby wróciło do normy. Za dnia nic się złego nie działo. Lokalne gazety pisały, o morderstwach, ale nie miało to związku z Pizzerią.

Jeremy nieraz mówił, że nocą Animatroniki jakby żyły własnym życiem i szły w jego kierunku. Gdyby nie maska, którą dostał, zapewne byłby martwy. Tak, dali mu maskę, dla bezpieczeństwa.

Niestety ta pizzeria również długo nie pociągnęła. Seria tragicznych wydarzeń zmusiła właściciela do ponownego zamknięcia pizzerii. W gazetach była mowa o kolejnych zamordowanych dzieciach. Później ktoś kazał przyjść Jeremy'emu na dzienną zmianę, gdzie Chicka odtworzyła na nim wydarzenia z 83 i ugryzła go. Na szczęście skończyło się na odgryzieniu płatu czołowego, a nie na całkowitym zmiażdżeniu czaszki.

Policja zaczęła interesować się pizzerią, więc William pośpiesznie zniszczył wszystkie Animatroniki, żeby nie odkryto jego zbrodni. Niestety nie spodziewał się, że w ten sposób uwolni dusze zabitych przez niego dzieci, które zmusiły go do wejścia w stary sprężynowy kostium, który zacisnął się na nim brutalnie.

Całą pizzerie zamknięto i zamurowano większość pokoi.

PRZEDSTAWIENIE POSTACI:

William Vincent Afton (ojciec Michaela, Evana i Elizabeth, współwłaściciel Pizzerii i przyjaciel Henry'ego, morderca, Springtrap):

Evan Afton "Crying Child" lub "Beksa"(syn Williama, brat Elizabeth i Michaela):

Michael Afton (syn Williama, brat Elizabeth i Evana, zabił brata):

Elizabeth Afton(córka Williama, siostra Michaela i Evana, później circus baby):

Henry Emily (współwłaściciel Pizzerii, przyjaciel Williama):

Charlotte Emily(córka Henry'ego, zabita przez Williama):

Aurora Lauren Spielberg (pracownica Fazbear's Fright):

Alan Fennatis(właściciel Fazbear's Fright):