Tego kolesia...mało osób zna.
To dzieciak. Zboczony, wredny, zdradziecki, (czarujący) i bezkompromisowy chłopak ktory jest no...zgaduje mniej więcej moim wieku, może starszy.
Różowowłosy wypierdek, ubierający interesujące koszulki. Raz po złej, raz po dobrej stronie. (Ciągnie go do dobra, ale jest uparty jak osioł)
Kim jest Omega Kid?
No telepatą. Potrafi też umysłem tworzyć...jejku, trudno mi to opisać tym technomono(nie)logicznym bełkotem. Potrafi umysłem tworzyć przedmioty, takie niebieskie. Pola siłowe, pociski. Takie różne. XD
Uczeń Instytutu Jean Grey. Przejściowo (chwilowo i nie na serio) członek Hellfire Club. Zakochany w Oya'y (jak to się odmienia?! No Idie Okonkwo) ale też podrywający wszystko co się rusza. Na przykład Jean Grey. Ogólnie taki jakiś dziwny. Z tą swoją...miną pedofila.

Brrr...

Niestety, nie pojawił się dotychczas w filmie. A szkoda, bo mam swoje typy co do aktora.
Pierwszy: Tom Felton

Lubię go i po Malfoy'u pasuje do niego rola takiego wredoty.

Drugi: Jared S. Gilmore

Oj, kocham go. I w różowych włosach byłoby mu ładnie. Poza tym to nawet dobry aktor. Spodobał mi się w "Once upon a time" jak grał Henry'ego, poza tym pasuje wiekowo.

Ocena postaci: 5/10
Przeraża mnie, ale jest fajny. Taki typowy Bed Boj. *lenny*
Jego związek z Idie jest fajny, chociaż bardziej pasuje do niego jedna z trojaczek Stepford. Polecam komiksy z serii Wolverine i X-Men dostępne w Empiku na przykład. Można poznać go trochę lepiej i jak ja, przekonać się do tego różowego.