Hank Pym/Yellowjacket
Ostrzeżenie: będę się rozpisywać.
Obejrzałam ostatnio Ant-Mana i musiałam napisać o tej postaci, musiałam.
Hank Pym jest jednym z pierwotnych członków Avengers.
Najpierw Ant Man. Następnie Goliat/Giant Man. No i co dalej..?
Właśnie.
Janet i Hank byli razem bardzo długi czas. Jako bohaterzy cały czas ze sobą współpracowali, wiecie o co chodzi, stanowili parę, zespół..
No a Janet naciskała na ślub. Bardzo tego chciała. Za to Hank był poddenerwowany. Nastał czas, w którym "zaniedbywał" ich stosunki. Zwlekał z tym, co irytowało Janet.
Pewnego razu, w laboratorium zamyślił się. Nad wszystkim, niczym. Nad Jan, ślubem, Avengers. I przez przypadek wylał na siebie specyfik (nie wiem jak to się nazywało, przepraszam, dawno nie czytałam tego komiksu) i wywołał...schizofrenię! Hank uwierzył, że jest Yellowjacketem. [Yellowjacket to rasa osy. Słodkie, pewnie myślał o Janet]
Wszytko zapomniał. Zaczął działalność jako bohater. Pojawił się w Daily Bugle.
Następnego dnia włamał się do Posiadłości Avengers i zaproponował, że dołączy do Avengers. Stwierdził też, że ZABIŁ Hanka Pyma. Wtargnął do jego laboratorium, zmniejszył i zostawił na pastwę pająka...
Avengers źle to przyjęli. Podczas walki Yellowjacket złapał Wasp i wziął na zakładnika.
Kiedy Mściciele go odszukali, Wasp odwieściła, że...chce go poślubić.
Rozpoznała w nim Hanka. Ślub był dość dużym wydarzeniem. (Nie no, był wielki)
Najgorzej przyjął to Hawkeye i nieźle pożarł się z Pymem.
Ślub zaatakował Cyrk Zbrodni. Wtedy Hank sobie wszystko przypomniał.
U Pyma wielokrotnie pojawiały się jeszcze nawroty tej choroby, a Yellowjacket często stawał się na powrót członkiem drużyny.
Czy ja go lubię?
On zalicza się do tych bohaterów którzy:
- są wredni
- są denerwujący
- są głupi
- i nie lubią Hawkeye'a
Czyli...
Czyli go lubię. Tylko denerwuje mnie, jak on traktuje Clinta.
Bo Hawkeye jest boski.
Uwielbiam jego nałogowe żucie gumy i cwaniackość. Jego moce są genialne. I kostium.
Kostium filmowy- suuper. Nie no niezły jest.
Ale postać?! Serio?!
* To nie jest Hank Pym
* To nie jest osoba chora na schizofrenię
* To nie jest bohater
* I nie żuje gumy!!!!
Może i należy do fajniejszych czarnych charakterów z filmów Marvela. Serio, jako nowa postać jest fajny. Ale to nie jest Yellowjacket! Nosi KOSTIUM YELLOWJACKETA. Ale to nie jest on!
Ocena postaci:
Komiksy: 9/10
Film: 5/10
To postać genialna. Ale w filmie nie została prawidłowo przedstawiona niestety...
SIEMKA!
Nie wiem co napisać.
Mam nadzieję, że się podobało.
Masz pomysł-pisz w komentarzu
~NinaMaxinoff~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top