🕷️/12. Marveltynki

Cokolwiek mówią ludzie zakochani, walentynki to nie zawsze dzień pełen szczęścia. Kiedy leżałaś w swoim łóżku pochłonięta czytaniem książki, usłyszałaś pukanie w okno. Podeszłaś do niego i szeroko je otworzyłaś. Do środka wskoczył nie kto inny jak Spider-Man. Peter zdjął swoją maskę i spojrzał w twoje oczy. Szybko je przetarłaś by otrzeć ostatnie łzy. Rzadko płakałaś. Coś musiało cię bardzo zezłościć żeby wylewać z siebie litry wody. Chłopak mocno cię przytulił i pocałował w czoło.

 O tym, że jest Spider-Manem dowiedziałaś się sama na początku waszej znajomości. Włamałaś się do dysku Tonego i wszystko odkryłaś. Nie byłaś zła. Wytłumaczyliście sobie wszystko, w zasadzie to Peter oświadczył, że nie powiedział ci ze względów bezpieczeństwa. Dzisiejsza sytuacja była trochę inna. Chodziło o złożenie dokumentów przez ciebie do najlepszej szkoły tańca w całych Stanach Zjednoczonych. Nie dostałaś się. W tym tkwił cały problem.

Usiedliście na twoim łóżku. Oparłaś głowę na ramieniu Petera.

- Czujesz się zawiedziona?

- Nie - rzekłaś po chwili zastanowienia - I w zasadzie to nie wiem czemu.

- Najważniejszą rzeczą we wszystkim, co robisz, jest to, że zawsze starasz się z całych sił, ponieważ nawet jeśli bardzo się starasz  i nie jest to tak dobre, jak się spodziewałeś, nadal masz poczucie, że się nie zawiedziesz*. - powiedział patrząc ci w oczy

- Dziękuję - złożyłaś na jego ustach delikatny pocałunek. - Tak właściwie to nawet nie jestem pewna czy chciałam tam iść.

Peter głośno się zaśmiał i opadł na poduszki. Również się położyłaś, wtulając się w jego bok. 

- Najlepszego z okazji walentynek - szepnęłaś sennie.

-  Tobie również - odpowiedział zaspanym głosem.

........

Obudziłaś wcześnie rano. Obok ciebie nie było już Petera, ale na stoliczku leżało czerwone pudełko. Otworzyłaś je i od razu w oczy rzuciła ci się w oczy karteczka z napisem ,, Zostaniesz moją walentynką?". Uśmiechnęłaś się, ale kiedy zobaczyłaś resztę zawartości na twoje policzki wszedł krwistoczerwony rumieniec.

- Mogłeś od razu powiedzieć, że nie podobają ci się moje zielone majtki - powiedziałaś rozmawiając z Peterem przez telefon

*,,The most important thing, in anything you do, is always trying your hardest, becouse even if you try your hardest and it's not as good as you'd hoped, you still have that sense of not letting yourself down"

- Tom Holland


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top