Tak jak mówiłam: wracam!

Ostatnio gdzieś słyszałam (i to się zgadza w każdej mitologi... prawie zawsze), że bogowie rodzą dzieci słabsze od siebie, np. Odyn Thora (no może on go nie urodził ale wiecie o co chodzi :P). Może mu odebrać moce pstryknięciem palca i tyle. Do czego zmierzam?

Widzieliście Hel? Total badass xD Wiecie kto to Fenrir, nie? No i Jormungand? Nie wspominam o Sleipnirze... To naprawdę potężne stworzenie. W sensie: NAPRAWDĘ POTĘŻNE STWORZENIA. Wilk uwolni się podczas Ragnaroku, wąż owija się wokół Drzewa Dziewięciu Światów (możliwe że na inną nazwę), no a koń jest szybki jak piorun, a Hel to... Hel xD

Loki jakby nie było JEST bogiem, a jego potomstwo JEST BARDZO potężne, więc albo jest jedynym bogiem który potrafi płodzić (tylko qnia urodził) dzieci potężniejsze od siebie (w co wątpię) albo ukrywa swoją potęgę (co jest bardziej prawdopodobne) lub jej do końca nie rozwinął (co jest jeszcze bardziej prawdopodobne).

Za momencik wracam!