Avengers chat #6

Srark: Sieeemankooo!
Natasza: Hej
Srark: Co taka niemrawa jesteś?
Natasza: No nie wiem. Może dlatego, że jest trzecia w nocy!?
Srark: Dla niektórych trzecia w nocy, dla niektórych trzecia rano
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Witam was w tym pięknym dniu
Natasza: Dniu? DNIU?!! JEST ŚRODEK NOCY!!! NAWET JASNO NIE JEST.
Clint: Elo
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Ja tam wypiłem już moją herbatkę
Srark: XD i cześć Clint
Clint: Macie ochotę na Maka? Właśnie jadę
Natasza: Ogłupieli czy co...
Srark: Ja burger szefa
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Mi możesz wziąć McChickena
Clint: A dla cb Nat?
Natasza: Ja tam wracam do łóżka ;-;
Użytkownik Srark zmienił nazwę użytkownika Natasza na Śpioch
Srark: Czy to dziwne, że ja już byłem na zakupach?
Clint: Nie, lol
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Nope
Śpioch: TAK!
Śpioch: A zresztą... Branoc
Hejter Lokiego: Dzień dobry. Ma ktoś czas za godzinę. Potrzebuję pomocy... Pilnie...
Śpioch: Bosze kolejny...

Mam dla was rozdział-bonus, który generalnie powinien się pojawić jakieś dwa tygodnie temu XD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top