chat 12-Peter w szpitalu
✨❤️ Avengers to rodzinka ✨❤️
My son gf: jak tam z Pete'm ?
Irondad: jego stan się lekko pogorszył
Doktorek: Helen mówi ,że nie wiadomo kiedy się wybudzi
Hawk eye bird:czekaj ,ale przecież jak go odbiliśmy to był przytomny
Irondad: no tak tylko Helen mówi ,że jak go badała to on zemdlał
Młotek: a co mu dokładnie jest?
Irondad : ma połamane żebra
My son gf: jak to!
Irondad: jak po niego poszliśmy to chłop Pepper rzucał nim o ścianę ale Pete był przytomny dopiero w szpitalu u Helen zemdlał
My son gf: a wiadomo kiedy się wybudzi?
Irondad: właśnie nie wiadomo bo ma połamane żebra i złamaną rękę.
Doktorek: mogłem zabić Pepper na miejscu..
Irondad: też bym chciał ale fury nam na to nie pozwala
Doktorek: kurde
Irondad:hulk ty powinieneś coś więcej wiedzieć na temat Petey'a
Hulk:no coś tam wiem ..
My son gf:Mów!
Hulk: ma połamane żebra, złamaną rękę i miał lekki wstrząs mózgu
Doktorek:o mój boże
Jakiś czas później
Hulk: Słuchajcie!!
My son gf: coś się stało?
Hulk: Wiem już kiedy wybudzi się Peter!!
Irondad:KIEDY
Hulk:Za 4 dni
My son gf: Mam jeszcze czekać 4 dni •́ ‿ ,•̀
Tasha: Mj my też się o niego martwimy
My son gf: Wiem ciociu tasho
Młotek:dobra czyli czekamy 4 dni kiedy się wybudzi
Hulk: tak
Farmer Clint: ehh
Hawk eye bird:no już nie narzekaj
Jeleń: Właśnie
Farmer Clint: i kto to mówi
Wandzia: o co chodzi?
Farmer Clint: Loki cały czas marudzi ,że nie ma kto z nim oglądać filmów i pić kakao
Jeleń : mogę cię zabić
Doktorek: Nie ma zabijania się
Jeleń : Szkoda
Wandzia: a Groot cały czas płacze za młodym...
Doktorek: Tony wogule nie śpi
Irondad: Bo nie chcem
Doktorek:ehhh
Hulk:Mam dla was wiadomość
Irondad: jaką
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top