Chat #3

Thor: Loki płacze

Loki: Nieprawda!

Thor: Mówię co widzę

Thor: A widzę, że płaczesz po tym co napisał syn pająka

Clint: Widzisz Stark!

Clint: Nie olał nas tylko zmienił się w miękką kluchą XD

Loki: Dźgnąć cię nożem we śnie?!

Clint: Nie dziękuję :*

Steve: Zmieniając temat

Steve: Widział ktoś Buckiego?

Tony: Nie i dobrze mi z tym

Clint: Zgubiłeś swojego chłopaka?

Steve: Co?

Steve: Nie jesteśmy razem

Clint: Taaa, a Loki teraz nie ryczy po tym jak przeczytał jak Peter go broni

Loki: No to nie są razem

Thor: Bracie

Loki: ADOPTOWANY

Thor: Nie musisz się bać swoich uczuć

Steve: Ale ja serio się martwię

Clint: Pokazać ci sztuczkę?

Steve: No?

Clint: @Bucky

Bucky: No co jest?

Clint: Twój chłopak się o ciebie martwi

Bucky: Nie mam chłopaka

Clint: No nie wierzę

Clint: A Stark wcale nie podkochuje się w doktorku

Stephen: Co?

Tony: Clint na głowę upadłeś?

Stephen: My się nawet nie tolerujemy

Natasha: Od nienawiści do miłości ;)

Tony: Poważnie Tasha

Tony: Ty też

Natasha: Nie widać tego po mnie ale jestem shipperką jak Barton

Tony: No ja nie wierzę

Peter: To Pan, Panie Stark nie jest z Panem Stephenem?

Clint: Ha! Widzisz Stark. Nawet dzieciak to wie

Wanda: Dobra Clint

Wanda: Zostawmy ich na razie w spokoju

Clint: Ale...

Wanda: Chodź na nasz chat

Wanda: Wiesz, który

Clint: Biegnę szybciej niż Pietro

Pietro: Uważaj, bo zawału serca dostaniesz, staruszku :)))


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top