Chat #13

Obecnie moja galeria jest pełna artów z shipami i tylko modlę się, by nikt mi nie przeglądał komputera xD

//////////////////////////////////////////////

Clint: Czy już mamy spokój?

Steve: Tak, zabrałem Bucky'emu telefon i siedzimy w pokoju daleko od Starka

Steve: I TAK PIERWSZYSADADFVNDFIVIU

Natasha: ?

Steve: Wyrywa mi telefon

Wanda: Aha

Wanda: A Tony?

Stephen: Powiedziałem mu, że jak się nie uspokoi to zmuszę go do wypicia melissy

Shuri: Jaki szantaż XD

Loki: Czyje shipy będą teraz?

Wanda: Wow Loki, ty to cały czas czytasz?

Loki: Tak.

Loki: Muszę mieć pewność, że nie muszę zburzyć wierzy, jakby przyszedł czas na moje shipy.

Clint: *Między innymi dlatego pominąłem tę sprawę przy poprzednich osobach*

Natasha: Wait

Natasha: To Steve i Bucky są też shipowani z Lokim?

Loki: WTF?

Clint: Nom

Clint: Frostshield i Winterfrost

Clint:

Clint:

Natasha: Ej, ale Bucky wygląda tu po prostu 🔥

Steve: Sis (to Bucky btw xD)

Natasha: bro

Steve: ...

Clint: Teraz pytanie

Clint: Co ten trzykropek oznacza

Clint: Odpowiedź 1 - Jest zazdrosny

Clint: Odpowiedź 2 - Wkurzył się, bo zobaczył frostshield

Clint: Odpowiedź 3 - Wkurzył się bo zobaczył winterfrost

Clint: Odpowiedź 4 - Wnerwił się, że Bucky zabrał mu telefon

Steve: Wszystkie.

Wanda: Kropka nienawiści :0

Shuri: Loki jest jakoś, za spokojny

Thor: Nie jest

Thor: Właśnie rzuca wszystkim co popadnie

Thor: W tym mną ;-;

Shuri: XD

Peter: Gdzie jesteś wujku Thorze?

Tony: Nie waż się tam iść, bo ci się coś jeszcze stanie!

Peter: Pytam, żeby ominąć to miejsce szerokim łukiem

Peter: Nie chcę wylądować na ścianie

Thor: Jesteśmy w pokoju mojego brata

Tony: To jest pokój G O Ś C I N N Y

Natasha: Mamy ich kilka i ten jeden zamieszkuje tylko i wyłącznie Loki

Steve: Co to właśnie łupnęło?!

Thor: Loki

Natasha: Rzuciłeś nim?

Thor: Nie

Thor: Peter przyszedł i jak Loki chciał nim rzucić, ten zrobił to pierwszy

Thor: I mój brat już się uspokoił

Natasha: XDDDDDDDDD

Natasha: Nie mogliśmy pokonać Lokiego, a wystarczył wkurzony szesnastolatek

Tony: Peter, mówiłem żebyś tam nie szedł!

Bucky: Ja mu pozwoliłem :)

Steve: Jakżeś ty znalazł ten telefon?!

Bucky: Tylna kieszeń twoich spodni to niebezpieczne miejsce na chowanie moich rzeczy :)

Bucky: Szybko je wykryję

Sam: Wyję

Clint: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Shuri: Stucky ✨

Wanda: ✨

Natasha: ✨

Clint: ✨

Thor: ✨

Peter: ✨

Sam: ✨

Clint: ✨

Natasha: Ej, bo teraz zerknęłam na te shipy nas

Natasha: I czemu wszystkie z Lokim należą do non-binary?

Loki: ...

Thor: ...

Peter: Omińmy to milczeniem

Shuri: Dokładnie bro

Peter: Sis <3

Shuri: ✨

Clint: Skoro tematy wyczerpane i sprawy załagodzone idziemy dalej z shipami

Clint: Bo gówno-burzy nigdy dość :)

Clint: Teraz na tapetę bierzemy

Clint: Pana z większym ego niż jego ptak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tony: ...

Natsha: XD

Shuri: XD

Bucky: XD

Sam: XD

Bucky: Nawet Steve się zaśmiał

Steve: Nieprawda!

Bucky: Nie ładnie kłamać Steve

Steve: No dobra, zaśmiałem się :(

Clint: No to pierwszy ship

Clint: IronWidow

Clint:

Natasha: Fuck this shit I'm out

Clint: Nie idź

Clint: Nie zostawiaj mnie

Natasha: Bo?

Clint: Bo mi smutno będzie

Natasha: No dobra

Tony: Za to mnie nikt nie powstrzyma przed wyjściem

Stephen: To prawda.

Tony: >:0

Clint: Dobra, to był dopiero pierwszy ship

Wanda: Drugi

Wanda: Był jeszcze Stony

Clint: Next

Clint: IronWitch

Clint: 

Wanda: Czyli co?

Wanda: Według ludzi jakoś uwiodłam Tonego swoją magią

Tony: Na ja nie mogę

Tony: Ona jest jakieś 20-30 lat młodsza ode mnie

Natasha: Clint idź dalej, bo zaraz tu coś się zniszczy

Clint: Ojj...

Natasha: ?

Clint: Pepperony...

Clint:

Clint: Tony, ja przepraszam

Tony: ...

Tony: Ja lepiej...

Tony is offline

Stephen: Pójdę do niego

Time skip

Stephen: Już jesteśmy

Stephen: Idźmy dalej

Clint: okej...

Clint: IronHusbands

Clint:

Natasha: Taki... taki meh

Shuri: ^

T'Challa: Nie wzbudza większych emocji

Clint: Scienceboyfriends

Clint:

Natasha: Wrrrr

Wanda: Tony, wiej

Clint: O Nat spójrz kolejny ship

Natasha: Gdzie?

Clint: CyberHusbends

Clint: To już jest strasznie dziwne

Clint:

Tony: To JARVIS?

Clint: Mhm

Wanda: Wtf

Clint: No i teraz ostatni...

Natasha: O NIE

Natasha: Nie wywiniesz się znowu

Natasha: Shipy z tobą też pokaż

Clint: Możemy zrobić tak, że ja pójdę na następny ogień

Wanda: Mi psuje

Clint: Czekajcie, bo coś mną wzdrygnęło jak to zobaczyłem

Clint: Starker

Clint:

Natasha: eeeew

Wanda: brrr nie

Tony: NOSZ DO JASNEJ CHOLERY

Tony: CO JEST Z LUDŹMI NIE TAK?!

Tony: NAJPIERW WANDA TERAZ PETER?!

Clint: Uspokój się

Clint: To tylko twórczość ludzi

Clint: Poza tym większość preferuje relację Irondad - Spiderson

Wanda: Bo to cudowna relacja ^-^

Shuri: ^

Natasha: ^

Bucky: Nahh Winterdad lepszy

Bucky: I eee... Shieldfather...?

Natasha: Ahh shit

Sam: Here we go again

Tony: ŻE CO PRZEPRASZAM?!

Bucky: TO CO SŁYSZAŁEŚ STARY DZIADZIE!

Tony: PATRZ KIM JESTEŚ ZANIM MÓJ WIEK MI BĘDZIESZ WYPOMINAĆ

Peter: USPOKUJCIE SIĘ!!

Peter: To jest chore jak się kłócicie o to, że chcecie mnie adoptować

Peter: Z początku się cieszyłem, że będę mieć wreszcie prawdziwego ojca

Peter: Ale teraz to jest, tak jakbyście mnie za ręce szarpali, jakbym był jakąś szmacianą lalką!

Peter: Mam tego dość

Peter: Muszę iść się przewietrzyć i w spokoju pomyśleć

Peter is offline

Loki  is offline

Tony: A ten to co?

Thor: Nie wiem, może miał dość tego spamu

Steve: Mam nadzieje, że wasza dwójka jest z siebie dumna

Clint: Proponuję zostawić resztę tych shipów na jutro

//////////////////////////////////////////////////

Co wy na to, żeby zrobić kolejny rozdział w stylu imprezy u Starka i gry w butelkę, tyle że będzie tam dużo spiderfrost (i być może więcej kłótni Bucky'ego i Tonego).

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top