Sharon

Notka na dole.
Widzieliście poprzednią część? Jeżeli nie to dobrze. W takich oto poradnikach, pomagam pozbycia się Sharon, wiem takie szalone, bo w końcu, kogo nie wkurza? Ale musimy dzisiaj porozmawiać z Sharon, mam pytania więc przeprowadzimy z nią konwersacje. Jest bardzo poważna.
A: Witajcie moi czytelnicy
S:Ooo hej!!
A: Czytasz to co piszę?
S: Nie
A: Fajnie, dzisiaj chce przeprowadzić z tobą wywiad, taki poważny
S: Ooo to miłe
A: Tsaaa
A: Wszystkie pytania są odemnie, dlaczego spłynęła po tobie taka fala hejtu?
S: Wiesz, sama nie wiem, może dlatego że chodzę z Stevem
A: Nie chce nic tobie mówić, ale nikt nie potwierdził że z nim chodzisz
S: Pfff, a nasz pocałunek
A: Aha czyli że raz pocałowałam Steva, to znaczy że jesteśmy razem
Steve: Co?
Pietro: Co? Chwila!
Sharon: Steven mnie zdradza?!
A: Nie zdradza cię bo nie jesteście razem, a po drugie ja już mam chłopaka
Pietro: Ufff
Steve: Ufff
A:? NIE NO SPOKO
Sharon: Dobra, kolejne
A: Czy myślisz że jakikolwiek ship ze Stevem przetrwa?
S: Nie
A: LOL, ok, kolejne. Dlaczego nie było ciebie w Infinity War
S: Bo opiekowałam się moimi dziećmi
A: A z kim?
S: Steve
A: Nie?
Steve: Nie?
S: Tak
A: Ale on zniknął z Nat i Falconem
S: Ooo, co? Z Natashą mnie zdradza
Steve: Nie
Natasha: Nie
S: :( żal, smutek, nie kocham cię Steve
Steve: Naprawdę?
S: Żartowałam
A: Wiesz co? Wrócimy do tego, ale jak zmądrzejesz, czyli nigdy, hehe, żartuję








Notka
Okej, więc, wiem że rozdział miał się nie pojawić, a nawet jak to nie był by śmieszny itp, ale trudno, poradzę sobie, niee pisze tego żeby mieć komentarze w stylu,, Nie martw się", tylko żeby powiedzieć że rozdziały nie będą śmieszne itp. Liczę że przejdziecie te rozdziały, i tylko jak już wrócę do siebie to będzie prawdopodobnie jak niedawno. Ale jeszcze nie wiem czy wrócę do pisania, zastanawiam się nad czymś, przepraszam.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top