Chciałabym wyjaśnić - dla wszelkiej pewności - parę spraw.

Początkowe rozdziały są bardziej opisowe, jest mniej dialogów... To w pewnym sensie zasługa tego, że przedstawiają wspomnienia, ale z drugiej strony jest to pamiętnik - a może coś w formie listów - naszego Bohatera, a przecież jego stan psychiczny zmieniał się w trakcie akcji. Z tego względu lekko zmieniał się także styl pisania.

Co do końcówki powieści - może już się tego domyśliliście, ale jeśli nie, to przyznam, że wzorowałam się na dramacie "Romeo i Julia", który zapewne każdy z Was zna, więc nie dodaję nic więcej.

Lekką inspiracją do opowieści były także książki "Cierpienia młodego Wertera" J.W. von Goethe'go oraz "Pocałunek"Jaqueline Wilson. Co do "Cierpień..." - spodobała mi się fabuła, ale dla niektórych to użalanie się tytułowego bohatera przez całą książkę może być trochę... denerwujące. Postanowiłam więc napisać ową historię - o chłopcu, który z chorej, ogromnej, nieodwzajemnionej miłości zakończył swe życie.

Z "Pocałunku" wzięłam zaś wątek homo. Z tym, że w tamtej książce to dziewczyna zakochała się w geju. Przy pewnej sytuacji prawie się popłakałam i uznałam, że warto dołączyć ten wątek do mojej powieści.

Podziękowania:

+ Goethe'mu, Wilson i Szekspirowi za pomoc w obmyśleniu fabuły ;)

+ Moim czytelnikom, zwłaszcza Charaktery_w_kratke

+ Moim koleżankom, które męczyłam gadaniem o tej powieści ;D

+ Wszystkim, którzy kochają bez wzajemności i cierpią, ale nie chcą umierać. Świat potrzebuje takich silnych ludzi jak Wy! <3

Zapraszam do czytania moich innych powieści ("Dzieci Kapitolu", "Liliowa Jeżyna", "Zew", "Dawno temu w Kapitolu"). Informuje też, że pracuję nad nową książką! Życzcie mi weny, błagam, będzie mi potrzebna :D

Gorąco pozdrawiam,

~Wasza AlexO