5.
Okazało się, że obaj darzymy się takimi samymi uczuciami. Nikt w historii nie słyszał o duchu będącym z człowiekiem, jesteśmy więc pierwsi.
Wyglądaliśmy jak zwykła para zakochanych w sobie licealistów. Różnica była spora, tylko jeden z nas był ŻYWY.
Od jakiegoś czasu mieliśmy pewien pomysł, pójść do babci Chuuyi. W końcu z samych słów zamieniliśmy to w czyny.
Słuchałem ich rozmowy, Nakahara wytłumaczył jej wszystko. Kobieta otworzyła jedna ze starych ksiąg pokrytych kurzem i opowiedziała coś pod nosem. Po chwili, jak gdyby nigdy nic odłożyła przedmiot ma półkę.
– całkiem przystojny, wielka szkoda, że jest duchem – mówiła siwowłosa
– MHM… dziękuję?
Gdy rudowłosy poszedł zagotować nam wody na herbatę jego członkini rodziny zaczęła do mnie mówić.
– kochasz go, chłopcze?
– Tak, kocham – odpowiedziałem z wielkim przekonaniem
– jesteś Panem Samobójstw, byłeś okropnym człowiekiem za życia… — zaczęła uśmiechać się przyjaźnie do mnie — skoro Chuuya cię widzi… to znaczy że…
– nie, nie dopuszczę do tego – przerwałem jej mówiąc to z wiarą w swoje własne słowa
– jesteś gotowy na karę od Bogów? Zwlekasz z tym już długo.
Nie zdążyłem odpowiedzieć, bo niższy wrócił.
Słynna „kara” polega na zawieszeniu w wykonywaniu tej pracy i na wiecznym zakazie powrotu do osoby, której zostało odpuszczone.
Sam nie miałem nigdy pomysłu, jak wyplątać się z tej sytuacji. Nie możemy tak być wiecznie, pewnego dnia po prostu to zrobi, a ja nie będę mógł go powstrzymać…
Wróciliśmy do domu od starszej kobiety. Od razu rzuciliśmy się na łóżko, ze zmęczenie, Nakahara leżał w moich ramionach, przeglądając przypadkowe rzeczy na telefonie.
Gdy miałem obok siebie kogoś takiego, stwierdziłem, że byłbym w stanie oddać za niego życie, gdybym jeszcze je posiadał.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top