nowy początek
pewnego dnia przestanę myśleć, że czeka nas inne zakończenie.
będę tak silna, by spojrzeć ci w twarz i nie myśleć o twojej skóry strukturze. przestanę chcieć wyciągać ręce i zatrzymywać wzrok na dłużej.
ogarnę się i ruszę z miejsca, modląc się o smak wolności, nie na policzku smugę.
tylko oboje musimy zrozumieć, że lepiej nią żyć niż jedynie mieć, a to już jest trudne.
nie chce się łudzić, bo to bez sensu, więc liczę, że czas pozbędzie mnie ran i z miłości nie umrę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top