Nocka u Markunia

Krążyłam po lesie ale przez cały czas docierałam do jamy. Nie wiedziałam co robić. Zaczęłam wołać POMOCY!!! Myśląc że Mark mnie usłyszy. Chodziłam po lesie jakąś godzinę ale postanowiłam się nie poddawać.

Mark od samego rana zaczął poszukiwania. Wcześniej jeszcze powiadomił ekipę poszukiwawczą (Inazuma Eleven). Wszyscy mnie szukali. To było takie słodki. Ja siadłam na przewolonym drzewie nad wodospadem. Wiem na pewno sobie pomyślcie skąd wziął się wodospad w lesie. Ja też się nad tym zastanawiam. No ale dobra.
Rozważałam czy nie skoczyć ale ktoś zładała mnie za renkę. To był Mark. Podniósł mnie i pocałował, wziął na rencę i zaczął całować bez ustanie. Gdy nasze usta się rozdzieliły zaniusł mnie do drużyny Inazumy. Krzycząc znalazła się moja zguba! Ja jeszcze nigdy się tak nie cieszyłam na widok Marka jak dziś. Gdy wszyscy się rozeszła i tylko ja i Mark zostaliśmy. Wracaliśmy do domu trzymając się za rencę.

Ja.
Bardzo z tobą tęskniłam.

Mark.
Ja też.

Ja.
Ah jak się cieszę że cię widzę.

Mark.
Ja też. Może przyjdziesz dziś do mnie na noc?

Ja.
A muszę?

Mark.
Musisz. Bo jak nie to ja przyjdę do Ciebie.

Ja.
Dobra już dobra pewnie że przyjdę.

(Całus)

Mark.
To do zobaczenia.

Ja.
Pa.

Dzień bardzo szybko mi minął. Była 19:00 poszłam do Marka. Zapukałam a Mark niemal odrazu otwożył mi drzwi. Ja weszłam i zobaczyłam że światła są zgaszone a wszędzie palą się lampki.

Ja.
Nie masz prądu?

Mark.
Mam.

Ja.
To czemu tyle świeczek.

Mark.
Zaraz się dowiesz siadaj.

Ja usiadłam na krześle a Mark wyciągnął z piekarnika ciasto.

Ja.
To ty umiesz piec?

Mark.
Nie. Kupiłem w cukierni i włożyłam do piekarnika.

Ja.
Acha.

Mark.
Jak chcesz to mogę ciebię upiec.

Ja.
Co?

Mark.
Już nic.

Ja.
Ok.

Zaczęłam kroić ciasto. A Mark nagle w stanął i objął mnie w tali.

Mark.
Idziemy?

Ja.
Gdzie?

Mark.
Do łużka.

Mark wziął mnie na rencę i zaniusł do głury po schodach. Położył mnie na łużku i zaczął całować i tak minęła cała noc.





Proponuję wam czytając posłuchać tej muzy.
Moim zdaniem bardzo pasuje do tego rozdziału.


















___________________________________________________________________________

Mam nadzieję że muza się spodoba.
I Nara.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top