Kolejnego dnia gdy szłam po szkolnym korytażu usłyszałam jak Jud muwił Axelowi o tajnym spotkaniu dziś na boisku. Nie stety niedosłyszałam dalej bo Mark mnie zagadał.Po szkole postanowiłam pujść na boisko i zobaczyć co robią i o co chodzi. Po drodze okazało się że cała drużyna Inazumy już była tylko brakowało Juda i Marka. Ja schowałam się za krzaki i zobaczyłam że Jud szedł w ich stronę. Gdy dotarł na miejsce od razu został obsypany pytaniami.

Sam.
Po co nas zwołałeś?

Jack.
Po co kazałeś nam przyjść?

Axel.
No właśnie po co? Musiałem odmówić Weronice spotkania.

Nathan.
Czemu niema z nami Marka.

Jud.
No ja właśnie w tej sprawie. Zauważyliście jakąś zmianę w Marku?

Todd.
No Mark ostatnio zachowuje się inaczej.

Axel.
No ostatnio przepuszcza dużo strzałów.

Jud.
No właśnie to teraz zobaczcie to nagranie.

Sam.
Co to on jest z tą dziewczyną?

Jack.
A jak Mark odejdzie od piłki i od nas i pujdzie do niej?

Nathan.
No coś ty Przeciesz Makr bez piłki by zgupiał i zszalał.

Axel.
Nocośty Przeciesz on już jest szalony jak coś to zgupiał a w sumie no głupi też już jest.Więc niema się o co martwić.

Drużyna niezauważyła że Mark przyszedł i stanął obok nich, słysząc ich całą rozmowę. Ja miałam pewien plan i poszłam do domu. A Mark nagle się odezwał.

Mark.
Potwierdzam.

Jud.
Mark. Rozumiem że to słyszałeś?

Mark.
TAK

Jud.
Kochasz ją?

Mark.
Tak jagby.

Sam.
Tak jagby czyli tak?

Mark.
Ale mnie ciśnienie.Hehe

Jack.
No to tak?

Mark.
Tak