bełkot numer dwa
najbardziej lubiłam chwile
gdy zmieniałaś się
w motyla
i zaczynałaś tańczyć w ogrodzie
unosiłaś się i opadałaś
w rytm niesłyszanej muzyki
wirując i trzepocząc
skrzydłami z koronki
kiedy wreszcie ich
dotknęłam
zniknęłaś
podczas jednego mrugnięcia
byłaś tu tak bardzo krótko
tak krótko jak trwa
żywot motyla
do widzenia
(czy skrzydła mogą odrastać?)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top