---2021---

11 września

No siema. Zrobiłam finalną korektę. Będę to tłumaczyć na angielski, jako że chciałabym się podzielić z moimi znajomymi, którzy nie znają Polskiego. 

Jestem w szoku. Fabuła tego tworu zaskoczyła mnie. Nie spodziewałam się, że jest aż tak solidna, że są jakieś przeplatające się wątki/motywy/elementy. Brawo ja z przeszłości.

Wycofałam z publikacji ten "rozdział" na jakiś czas, bo chciałam spisać realia osobno, ale kij z tym. Zostawiam ten chaos poniżej. Który w dodatku jest spisany w odwrotnej chronologii.

Pamiętałam zakończenie, ale zabolało mnie niezmiernie. Nie widzę teraz wspomnienia o tym, bo chyba to usunęłam, więc wspomnę raz jeszcze - kiedyś spotkała mnie hm... podobna niemiła niespodzianka co Mab. I nie chodzi o aranżowane małżeństwo z piratem ani przygody na Karaibach. Co ciekawe, w tym roku spotkała mnie po raz drugi, tylko tym razem z większą siłą. Mądrość na dziś: nim zaczniecie się kierować w pewne strony, obczajcie akt urodzenia celu.

Bywajcie. Pic random, ale autorski.

---2019---

17 sierpnia

PRZEPRASZAM ZA SPAM, ALE NIE MAM SIĘ Z KIM PODZIELIĆ* X-D
Robiąc potężne poszukiwania informacji dotyczących bielizny damskiej z lat 1710-1720, z desperacji zaczęłam przekopywać nawet Wikipedię. Oto, co znalazłam:
1) Szkocja i Anglia stały się jednym krajem dopiero w 1707 roku. Akcja mojego opowiadania to ok. 1718 rok, oznacza to, że muszę zmienić nieco kontekst problemu rybaków z północy.
2) Miasteczko Port Royal (Jamajka) jest lokacją w grze. Ale jest jeszcze jeden Port Royal (tak naprawdę, to jest ich jeszcze kilka w USA, ale to teraz nieistotne). >werble< Otóż stolicą Nowej Szkocji przez jakiś czas było miasteczko właśnie o nazwie Port Royal. Co więcej, Wikipedia podaje, że było ono też ośrodkiem RYBOŁÓSTWA i PIRACTWA. Jak na moje, to brzmi DOKŁADNIE jak miejsce, z którego pochodzi Mab. Niestety nic nie jest idealne — ów Port Royal został podbity przez Anglików w 1710 roku, po wielokrotnych staraniach, a to już nie pasuje do obrazu idyllicznej wsi Jonesów. ALE. Nim Port Royal zyskał swoją nazwę i pozycję, był osadą założoną przez Szkotów, zaś jego nazwą był Charlesfort. A teraz najlepsze — w karaibskim Port Royal znajduje się Fort Charles i jest w grze. Wracając do opka — zapewne obejdę to tak, że powstanie szkocka dzielnica tak na uboczu i elo nara. (Dobra, mogłabym tu się rozpisywać w nieskończoność, ale chyba wystarczy, NIKT TEGO I TAK NIE PRZECZYTA XD)

Muszę teraz jeszcze raz przemyśleć tło historyczne, ale może do tego czasu opublikuję opowiadanie do końca, bo tak naprawdę ten wątek nie ma wielkiego wpływu na akcję (spoiler - ale na odbiór będzie miał).

*- z początku zaczęłam to pisać w dobrym nastroju, po czym zdałam sobie sprawę, że niemożność porozmawiania z kimś na jakiś temat jest jedną z najgorszych rzeczy na świecie, biorąc pod uwagę istnienie Internetu i że mogę z kimś pogadać o sprzęgle od samochodu czy budowaniu w Majnkrafcie, a o tle historycznym opowiadania na podstawie gry już nie [*]

PS Biorąc pod uwagę moje historyczne oględziny, obowiązkowo dodam rozdział o historycznej akuratności.
PS2 Mam zamiar zrobić projekt związany z historyczną akuratnością w AC Black Flag (sugerowanie, że te potężne poszukiwania, czy kobiety w 1718 nosiły jakąś spodenkową bieliznę, skończą się na własnej satysfakcji). (Pewnie o innych częściach później też zrobię.) Nie mam pojęcia w jakiej formie. Jak ktoś ma jakieś sugestie to będę wdzięczna.

16 sierpnia

Siema elo!
Czas na ostatnie szlify i wrzucam opko. Ale to nie wszystko! Mam zamiar dodać kilka bonusów, między innymi coś w rodzaju kart postaci. Planuję też wykonać kilka ilustracji do niektórych fragmentów, które mam przed oczami tak szczegółowo, że po prostu muszę to zwizualizować. No i też będzie trochę śmieszności.
Mam też dodatek przedpremierowy — chciałam sobie zrobić jakiś szybki szkic Mab i postanowiłam zrobić to poprzez edycję obrazka żony Kenway'a. Potem chciałam więcej wizualizacji i na szybko wyszło takie coś (traktujcie to jak potężny szkic/concept art):

13 sierpnia

Ahoj!

Ostatnie rozdziały są już niemal w całości napisane. Nim je dokończę, postanowiłam, że zrobię taką porządną edycję wszystkich opublikowanych części. Będę zwracać uwagę na te mniejsze błędy, ale głównie skupię się na całości - czy akcja rozwija się w optymalnym tempie, czy nie ma dziur fabularnych itp.
Na chwilę obecną zapraszam do niemal całkowicie napisanego od nowa prologu.

Jeśli sami macie jakieś przemyślenia dotyczące całości utworu - dzielcie się nimi teraz, bądź milczcie na wieki. (Trochę śmieszkuję, a trochę piszę na serio. Nie będę tego edytować w nieskończoność. Na chwilę obecną to mój najukochańszy ficzek, ale planuję napisać jeszcze inne rzeczy w swoim życiu.)

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru