Rozdział 11

*Po uratowaniu Majka*
Pov.Marcysia
Idę na trening, bo biorę udział w wyścigu konnym.
Mój koń do wyścigu wygląda tak:

A do skoków tak:

Ćwiczę na wyścig, bo ścigam się z Julką.
Ćwiczę 5 godzin.
*Następnego Dnia*
Pov.Marcysia
Jestem gotowa na wyścig.
Jestem już w bramce startowej.
Zaczął się wyścig.
Byłam na przodzie.
Julka nie mogła mnie dogonić, bo mój koń był dobrze przygotowany.
Była ostatnia prosta Julka mnie doganiała ale na szczęście wygrałam wyścig.
Dwa dni po wyścigu zaczęłam szykować się na zawody w skokach konnych.
Ćwiczę 7 godzin.
*Tydzień później*
Pov.Marcysia
*Po Zawodach*
Wygrałam zawody jednym punktem.
Po tym pogłaskałam konia.
Odprowadziłam go do stajni.
Pojechaliśmy do domu.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top