Rozdział 44
Flota klanu Bridger znajdowała się w nadprzestrzeni w drodze na Dantooine, by uratować Mirę z rąk rebeliantów. Ezra stał w tym samym miejscu przez cały lot nadprzestrzenny, tylko gapiąc się przez okno ze skrzyżowanymi rękami. Był niezmiernie zły za to, co się stało. Nienawidził patrzeć na płaczącą Sabine i samo myślenie o tym, jak bardzo jest z tego powodu zraniona, rozzłościło go, ale nic nie wzbudziło w nim większej złości niż myśl, że ktoś inny ma jego córkę. Kiedy dotrze do Dantooine, naprawdę miał sprawić, że Rebelianci będą cierpieć za to, co zrobili
Jego trans został przerwany przez rękę na jego ramieniu. Spojrzał na Ahsokę stojącą obok niego ze zmartwionym spojrzeniem
-Ezra? Dobrze się czujesz?-
-Nie .Moją córkę zabrano z własnego domu i nie mogłem tego powstrzymać. Sabine ma złamane serce, a ja jestem po prostu zły - odpowiedział Ezra gniewnym tonem
-Wiem , tylko nie pozwól by twój gniew wymknął się spod kontroli . Sabine nie tylko martwi się o ciebie i ja również . Nie chcę, żebyś był podatny na Ciemną Stronę
-Niech mnie to pochłonie. Jestem w punkcie, w którym już mnie to nie obchodzi. Jeśli to oznacza odzyskanie mojej córki, to użyje ją
- Ezra, chyba nie masz tego na myśli. Znam cię wystarczająco długo, żeby to wiedzieć. Rozumiem, że chcę odzyskać swoją córkę, ale sposób na to jest zły To nie jest droga Jedi
-Nienawidzę ci tego zdradzać, Ahsoka, ale nie jestem już Jedi i ty też nie. Więc nie wygłaszaj mi kazań o tym, jaka jest droga Jedi, a co nie. Nie mam nastroju na wykład - powiedział chłodnym tonem Ezra
Ahsoka westchnęła
-Proszę posłuchaj mnie, dla Miry. Nie daj się pochłonąć ciemności - powiedziała i odeszła
Odchodząc z mostka , zobaczyła Fennec , Alexa , Chelli , Sorena i Jainę stojących przed holo stołem
- Ludzie , wiem że to zabrzmi dziwnie ale martwię się o Ezre
-Dlaczego?-spytała Fennec
-Jego gniew, czy wszyscy go nie widzicie?
- Przyzwyczailiśmy się do tego. Nie po raz pierwszy widzimy go złego na coś - oznajmił Soren
- Ale to nowy poziom gniewu, którego nie widzieliśmy . Nie żebym go nie obwiniała, ale jako przywódca musi wykazać się powściągliwością - powiedziała Chelli
-Wie, jak okazywać powściągliwość. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy, żeby zerwał łańcuchy tych więzów - stwierdził Alex
-Nie wiem, dlaczego wszyscy tak się przejmujecie To Mira, córka Ezry. Też byłabym wkurzona, gdybym była nim i mogę wam powiedzieć, że Rebelia poczuje następstwa tego - odprarła Fennec
-Tak, ale nie martwisz się, że może posunąć się za daleko? - zapytała Ahsoka
-Cóż nie, nie po raz pierwszy widziałam, jak przekroczył limit. Wracając na Paurcirs Major, Mira została prawie postrzelona przez snajpera. Kiedy złapaliśmy snajpera, Ezra podniósł go za pomocą mocy i udusił go a następnie wyrzucając zwłoki , ja nic nie zrobiłam ale to nie była przesada
-Na pewno wiesz, jak zająć się Ezrą. Bardzo przypominasz mi Sabine - stwierdziła Ahsoka
-W najciemniejszym momencie mojego życia Ezra mnie uratował, uczynił mnie tym, kim jestem dzisiaj. To samo z Sabine i nie tylko ze mną, ale z nami wszystkimi. Będę stać po stronie zarówno jego, jak i Sabine w każdej sytuacji, bez względu na to, jak kosztowne - wyjaśniła Fennec a reszta skinęła głową
-W porządku, ufam wam wszystkim, miejmy nadzieję, że odtąd wszystko ułoży się dobrze
Flota wkrótce wyszła z nadprzestrzeni nad Dantooine. Przed nimi czekała na nich flota rebelii. Ahsoka , Fennec , Alex , Chelli , Soren i Jaina dołączyli do Ezry na mostku
-Wszystkie statki , celujcie w te krążowniki, maksymalna siła ognia - rozkazał Ezra . Zaledwie milisekundy później wszystkie statki rozpoczęły pełny atak s na wszystkie krążowniki Rebelii , rebelianci nie mieli czasu na reakcję , a ich statki były niszczone jeden po drugim .
-Nie przestawać, chcę zobaczyć te statki jak obracają się w proch
Każdy myśliwiec, który zmierzał w ich kierunku, został zniszczony przez flotę. Rebelianci nie mieli wystarczająco dużo czasu na próbę ucieczki, dopóki nie zostali prawie zniszczeni
-Kontynuować atak. Będę na powierzchni - powiedział Ezra i wyszedł, a za nim pozostali
Ezra i pozostali wsiedli na kanonierkę i lecieli na powierzchnię. Na obrzeżach bazy wylądowało około 70 kanonierek z prawie 30 czołgami
-Czy wszystkie czołgi są gotowe?- zapytał Ezra
-Jeszcze nie, za niedługo wszystkie będą gotowe - poinformował Alex
-Szefie, spójrz - powiedziała Fennec wskazując przed siebie. Ezra spojrzał i zobaczył wielu żołnierzy rebelii , czołgi i kanonierki z czasów republiki
-Wszyscy przygotujcie wojska. Zajmę się nimi - powiedział Ezra i odleciał na swoim plecaku odrzutowym, ignorując ich wezwania. Ezra ruszył pełną parą w stronę rebeliantów, blokując cały ogień blasterów od rebeliantów. Wylądował pośrodku rebeliantów pozwalając, by Moc implodowała wokół niego. Rebelianci otoczyli go wraz z czołgami. Ezra aktywował miecze świetlne i pociął na kawałki pięciu rebeliantów na raz. Rebelianci zbyt późno przygotowani by otworzyć do niego ogień, ponieważ Ezra zabijał ich jeden po drugim. Dźgał i odcinał niektórym głowy, a pozostałych przeciął na pół. , przeciął jedną maszynę na pół a następnie wyciągnął dłoń by użyć oskarżenia mocy , po chwili pomarańczowe błyskawice wystrzeliły z jego ręki zabijając rebeliantów i niszcząc ich kanonierki i czołgi
Wkrótce reszta klanu Bridger i czołgi dołączyły do Ezry i pomogły pokonać rebeliantów. kiedy to zrobili, udali się do bazy. Zlikwidowali całą obronę i wszystkich wycofujących się rebeliantów. Ezra , Fennec , Alex , Ahsoka , Chelli , Soren i Jaina wraz z innymi weszli do bazy eliminując przy tym pozostałych żołnierzy
-Znajdźcie moją córkę i jeśli zobaczycie Jobina dajcie mi znać -rozkazał Ezra i skinęli głowami
Po godzinie wszyscy przeszukali bazę w poszukiwaniu Miry lub Jobina. Ezra był w centrum dowodzenia bazy z Ahsoką , kiedy weszli Fennec , Alex , Chelli , Soren i Jaina .
-Macie coś?-zapytał Ezra
Fennec zdjęła hełm i miała smutne spojrzenie
-Przepraszam szefie, nie znaleźliśmy Jobina.....ani Miry -poinformowała go i spojrzała w dół. Pięść Ezry zacisnęła się w gniewie. Potem usłyszał piszczenie terminala i poszedł go nacisnąć. Kiedy włączył Jobin i Mon Mothma pojawili się na hologramie
-Naprawdę myślałeś, że to będzie takie proste, nigdy nie była na Dantooine -rzekł Jobin śmiejąc się z niego
-A na Yavin też jej nie ma, więc o tym też możesz zapomnieć -dodała Mothma
-Gdzie ona jest?! - krzyknął Ezra
-Gdzieś, gdzie jej nigdy nie znajdziesz
Ezra zbliżył się do hologramu
-Słuchajcie mnie i słuchajcie dobrze. Jeśli coś jej się stanie , jeśli coś jej zrobiliście , wyrwę wam kręgosłupy i zmiażdżę wasze czaszki w proch i upewnię się , że nie zostało nic prócz połamanego trupa -- Ezra zagroził chłodno , zarówno Jobin i Mon odsunęli się trochę i zakończyli transmisje Ezra i inni zostali z jednym pytaniem
Gdzie jest Mira?
Nieznana planeta, baza rebeliantów
Mira obudziła się z uczuciem zimna. Rozejrzała się i zobaczyła, że nie ma jej w domu w łóżku
-Mamusiu? Tatusiu? - zawołała ale bez odpowiedzi . Zaczęła się bać i wstawać. Była w metalowym pokoju z ławką. Okleiła ramiona i przytuliła się, żeby się ogrzać
-Mamusiu! Tatusiu! - zawołała ponownie, ale bez odpowiedzi. Łzy zaczęły uciekać z jej oczu, czując, że , naprawdę się boi.
Potem drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł mężczyzna. Mira cofnęła się do ściany
-Kim jesteś - spytała Mira
-Nazywam się Jobin
Mira stała przed swoim porywaczem i była naprawdę przerażona. Podeszła do tyłu, nie mogąc się nigdzie ruszyć, gdy Jobin podszedł do niej. Po twarzy Mira spływały łzy, nie mogąc powstrzymać się ani krzyknąć. Jobin ukląkł do niej
-Spokojnie nie bój się mnie . Nie jestem tu, żeby cię skrzywdzić, tylko chcę porozmawiać
-A..O .....o czym? -jąknęła Mira
-O twoich rodzicach, głównie o ojcu
Mira patrzyła na niego w górę iw dół
-Nie . Jesteś jednym z tych złych ludzi, o których opowiadali mi moja mama i tata
-Więc twoi rodzice powiedzieli, że jesteśmy złymi ludźmi? Ha! nie wiesz nawet połowy - powiedział Jobin, przeczesując jej długie niebieskie włosy. Mira próbowała się odsunąć, ale Jobin chwycił ją za ramię
-Naprawdę myślisz, że jesteśmy złymi ludźmi, musisz spojrzeć na swoich rodziców
Mira wciąż miała łzy spływające po jej twarzy
-Chcę do mojej mamusi i tatusia! - krzyknęła
-Oczywiście, że chcesz , bo uważasz, że twoi rodzice to bohaterowie w twoich oczach. Zabijają ludzi którzy w rzeczywistości są dobrzy i walczą z prawdziwym wrogiem .
-Nie wierzę Ci! Moi rodzice są dobrzy - stwierdziła Mira
-Mylisz się, ale jeśli mi nie wierzysz, to ci pokażę
W pokoju włączył się holoprojector, ukazujący Ezrę w niektórych jego walkach z rebeliantami. Projektor pokazywał Ezrę zabijającego rebeliantów , jednego po drugim. Mira patrzyła w szoku. To był pierwszy raz, kiedy widziała, jak Ezra faktycznie zabija. Nie mogła już patrzeć i odwróciła wzrok
-Nie, patrz na to - powiedział Jobin chwytając ją za głowę i obracając w stronę projektora. Mira była zmuszona patrzeć, jak jej ojciec zabija rebeliantów i nie chciała już więcej widzieć
Wkrótce projektor zatrzymał się i Mira spojrzała w dół, czując przerażenie po tym, co zobaczyła
-Widzisz, jeśli twoi rodzice byli tak dobrzy, jak mówisz, to dlaczego twój ojciec zabija ludzi?-zapytał Jobin z uśmiechem na ustach , a Mira milczała, Jobin westchnął i wyszedł z pokoju. Kiedy odszedł, Mira upadła na kolana płacząc
-Mamusiu... Tatusiu.......proszę uratujcie mnie
Orbita Dantooine
Baza rebeliantów została zniszczona, a siły Klanu Bridger wycofane, nic tam nie było na miejscu pobytu Miry . Ezra stał przed holo stołem na mostku, czekając na odpowiedź od Sabine . Wkrótce jego żona pojawiła się z łzami w oczach
-Zrobiłeś to? Znalazłeś naszą małą dziewczynkę -zapytała Sabine ocierając łzy
-Zniszczyliśmy bazę...ale ani Jobina, ani Miry nie było tam od początku
Sabine wyglądała , jakby znów miała się rozpłakać , Ezra wyciągnął do niej rękę w celu zapewnienia , a Sabine zrobiła to samo .
-Czy...Czy wracasz tutaj? -Sabine wykrztusiła się, próbując już nie płakać
- Nie mogę , jeszcze nie . Wysyłam niektóre krążowniki z powrotem do domu, ale nie
-Co zrobisz?
-Kiedy kilka miesięcy temu otrzymaliśmy te informacje od Fennec i Alexa, znajdowały się tam informacje o wszystkich znanych placówkach rebeliantów na zewnętrznych rubieżach. Zajmę się tym do końca, dopóki Mira nie zostanie znaleziona. Jeśli natknę się na jakichś rebelianckich ważniaków , przesłuchamy ich, żeby zobaczyć, czy wiedzieli, gdzie jest nasza córka - wyjaśnił gniewnym głosem Ezra.
-Ez- Sabine zawołała , sprawiając, że spojrzał w górę
-Mówisz tak do mnie gdy o mnie się martwisz - stwierdził Ezra
-Nie zapomnij, dlaczego to robisz. Odzyskasz naszą córkę , na razie nie myśl o zemście
- Muszą zapłacić Sabine. Wszyscy z nich , sprawię że będą cierpieć i to bardzo
Ez , proszę nie przywiązuj się do jednej rzeczy , której przysięgałeś ,że nigdy nie będziesz . Kocham cię i zawsze będę po twojej stronie , ale nie chcę, żebyś poszedł ciemną ścieżką mocy . Więc proszę dla mnie i dla Miry - powiedziała Sabine troskliwym tonem
Ezra spojrzał w dół pocierając czoło
-*wzdycha* masz rację. Przepraszam , zrobię wszystko co w mojej mocy , aby odzyskać naszą córeczkę , obiecuję
Sabine uśmiechnęła się lekko i ponownie wyciągnęła do niego rękę, gdy on zrobił to samo
-Kocham cię
-Ja też cię kocham, bądź bezpieczny i niech moc będzie z tobą......zawsze
I po chwili rozmowa dobiegła końca
Kilka sekund później Fennec , Chelli , Alex , Ahsoka , Jaina i Soren weszli na mostek
-Wiecie, że nie musicie ze mną lecieć . Nie wiem na jak długo zejdą poszukiwania - powiedział im Ezra
- Potrzebujesz wszelkiej pomocy, jaką możesz uzyskać - stwierdził Alex
-Pokażemy tym rebelianckim sukinsynom , co się stanie, gdy rzucą nam wyzwanie - dodał Soren
-I będziemy tu dla ciebie bez względu na wszystko - oznajmiła Jaina
-Jeśli mam zginąć to u boku rodziny i przyjaciół - dodała Chelli
-A poza tym Mira jest wszystkim dla nas i dla Klanu. To powód, dla którego wciąż toczymy dobrą walkę. Wszyscy kochamy to dziecko i zrobimy wszystko, aby ją odzyskać - powiedziała mu Fennec
- Mają rację Ezra , jesteśmy tu dla ciebie i zawsze będziemy cię wspierać - dodała Ahsoka a Ezra się uśmiechnął
-Ustawić hipernapęd i skierujcie kurs na najbliższą bazę rebelii - rozkazał Ezra a oni kiwnęli głowami. Kiedy ustalili współrzędne , wskoczyli w nadprzestrzeń
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top