11

Siedziałem na kanapie w mieszkaniu Zayna. Bałem się, ale gdzie indziej miałem iść?

Do Caroline nie mogę, rodzice dali jej szlaban przez to, że uciekła z lekcji i nie wróciła na noc.

- Proszę - powiedział Zayn dając mi koszulkę na przebranie. Wstałem z kanapy i ruszyłem do łazienki gdy on kładł na kanapie koc i poduszki.

Zamknąłem się w pomieszczeniu i szybko zsunąłem jeansy, potem zrzuciłem bluzkę i nałożyłem na siebie tshirt Zayna.

Wyszedłem z łazienki gdy Zayn siedział przed telewizorem na kanapie, z pilotem wycelowanym w ekran.

- Pomyślałem, że moglibyśmy coś obejrzeć. Wyluzujesz się odrobinę - odparł przeglądając wypożyczalnie filmów w telewizorze.

- To! - zawołałem wskazując na film Krudowie.

- To bajka - zmarszczył brwi.

- Proszę - powiedziałem siadając obok niego i przykrywając nogi kocem - Bardzo chciałem to obejrzeć, ale nie miałem okazji..

- W porządku - westchnął. Włączył film a ja oglądałem ucieszony. Uwielbiałem filmy Walta Disney'a.

Chichotałem co chwila, ten film był niesamowity. Czułem na sobie wzrok Zayna, ale potrafiłem go zignorować na rzecz telewizora.

Zobaczyłem jednak jak Zayn pochyla się do mnie. Obróciłem w jego stronę głowę i przeniosłem wzrok na jego wargi.

- Obiecałeś, że mnie nie skrzywdzisz - wyszeptałem.

- Pocałunek nie zrobi ci krzywdy - mruknął przyciskając wargi do moich ust.

Przymknąłem oczy nie reagując. Nie chciałem tego. Wolałbym już być chyba gejem, by to sprawiało mi chociaż minimalną przyjemność. Ale nie.

Odsunął się ode mnie i jak gdyby nigdy nic, cofnął film do momentu w którym przestałem oglądać gdy mnie pocałował.

Zamrugałem kilka razy i odchrząknąłem cicho.

- Chyba pójdę już spać - wymamrotałem, a Zayn wyłączył film.

- W porządku. Dobranoc Niall. Odpocznij, jutro po południu jedziemy na to spotkanie. Musisz być w pełni sił by wypaść jak najlepiej.

Położyłem się na kanapie, a on pocałował mnie w czoło i zgasił światło wychodząc z pomieszczenia.

Zasnąłem z trudem, bo w końcu byłem w obcym domu. A za ścianą był mężczyzna który myślał chyba wyłącznie o wykorzystaniu mnie.

Od autorki: Tak, musieli to być Krudowie. Dzisiaj oglądałam i ja, będąca bez uczuć, kolejny raz ryczałam na filmie Disney'a. Naprawdę polecam x

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top