*17*
Nee-chan chyba faktycznie potrzeba przerwy ^^ oooo wredna ja ją zrobię ^^
- Tak to już dziś!! Jesteśmy teraz w Ice Castle w Hasetsu to tu odbędzie się „Hasetsu na lodzie"! Zmierzą się tu dwaj światowej klasy łyżwiarze! A teraz tu tuż obok mnie stoją właśnie oni Katsuki Yuuri i Jurij Plisetsky! Programy do ich dzisiejszych występów skomponował dla nich sam Victor Nikiforov, dziś zostaną one zaprezentowane po raz pierwszy publicznie. Powiedźcie mi jak się czujecie przed występami?
Yuuri speszony obecnością reporterów i tłumów potrafił wydukać z siebie tylko zaproszenie do gorących źródeł swoich rodziców, po czym zarumieniony spuścił wzrok.
- Ekhm Katsuki nie wolno reklamować atrakcji turystycznych przy takich wystąpieniach! Siebie mógłbyś zareklamować!
Inicjatywę przejął Plisetky.
- Powiem krótko – niepotrzebna nam dwóch Jurich na mistrzostwach, dlatego dziś zamierzam go zniszczyć!
Jego wypowiedź została przerwana przez reportera, który miał wrażenie, że zaraz stanie się coś złego.
- Tak, tak dziękuję, właśnie o to chodziło. Dziękuję wam obu! Przejdźmy teraz do naszego mistrza i idola, co nam powiesz Victor, stałeś się teraz trenerem jak się z tym czujesz??
Nikiforov jak zwykle z swoją maską idealnego uśmiechu do tego w dziwnym tradycyjnym japońskim wdzianku pomachał energicznie do kamery:
- Witam wszystkich! Hasetsu to naprawdę świetne miejsce, wpadnijcie tu z wizytą!
Zmieszany Yuuri próbował go powstrzymać, a wściekły Jurij zbeształ go za robienie z siebie idioty.
- Siwusie to bardzo ważny występ dla nas obu, dlatego nie rób z tego pośmiewiska!
- No właśnie – poparł go Katsuki – zobowiązałeś się przecież spełnić życzenie zwycięscy!
- Jak widać atmosfera jest napięta! – zażartował komentator – dajmy chłopakom chwilę na przygotowania, a wam dziękuję za to, że jesteście z nami w takim dniu! To naprawdę niesamowite ile osób tu dziś przybyło, żeby zobaczyć występy Katsukiego i Plisetskiego!
W tym czasie Jurij i Yuuri udali się do szatni, aby porozciągać się i ostatecznie przygotować. Plisetsky chciał wykorzystać tą chwilę na rozmowę z brunetem, wykorzystując moment, że zagadany przez reporterów Victor został na lodowisku. Nikiforov wyglądał dziś jeszcze gorzej niż dzień wcześniej będą na kacu, może i jego stan wizualny był idealny, ale blondyn mógł dostrzec, że tak naprawdę, jako przyjaciel wygląda jak jedno wielkie nieszczęście, to tylko potęgowało jego wyrzuty sumienia.
- Nee Yuuri, mogę mieć do Ciebie prośbę?
- Ty do mnie? Niby jaką?
- Mówię poważnie!
- No dobrze, to o co chodzi?
- No bo wiesz – Jurij trochę się speszył – to wszystko wydaje mi się jakieś dziwne.
- No tak to jest niesamowite szczególnie dla mnie, nie sądziłem, że będzie mi dane wystąpić, jako podopieczny Victora.
- Eh ja nie o tym. Mam na myśli Victora.
- A co z nim nie tak?
- Dziwnie się zachowuje i do tego wygląda jak jedno wielkie nieszczęście. Zobacz oddał nam swoje programy, muzykę, a nawet stroje, to prawie jakby oddał nam cząstkę siebie, jakby już nie zamierzał wracać, jakby zamierzał... - przerwał uświadamiając sobie co chciał powiedzieć nie przecież to nie możliwe, on nie może tego planować, przecież wydaje się trochę spokojniejszy teraz, a co z prosiakiem zostawi go tak po prostu i to jeszcze w taki sposób?!
- Ale co zamierzał? Co masz na myśli? Przecież nie wróci w tym sezonie, więc nie rozumiem.
- Nie ważne idioto, nie mi Ci to wszystko wyjaśniać. Obiecaj mi tylko jedno, jeśli on tu zostanie to się nim zaopiekujesz, będziesz miał na niego oko w dzień i w nocy, tak aby nie mógł sobie nic zrobić jasne?!
- Yyyy nie rozumiem Cię Jurio, co masz na myśli, żeby sobie nic nie zrobił??? Co on? – Plisetsky mu przerwał, widział, że w tej chwili Katsuki jest zbyt zdenerwowany, żeby zrozumieć, co do niego się mówi.
- Obiecaj jasne?! – wściekły Jurij złapał Yuuriego za bluzę i szarpnął, mimo swojej słabej postury wykazał się niebywałą siłą.
- Yhm dobrze obiecuje, ale skąd pewność, że on tu zostanie?
Ich dziwną rozmowę przerwała Yuko:
- Jurio mogę Cię prosić? Już prawie czas na Twój występ.
- Yhm już idę – z tymi słowami zdjął bluzę reprezentacji Rosji ukazując schowany wcześniej pod nią kostium.
- Ach Jurio to przecież ten legendarny kostium z Mistrzostw Juniorskich Victora! – wykrzyczała podekscytowana Yuko. – Jest cudowny i wyglądasz w nim idealnie! Powodzenia Jurio! – po czym rzuciła mu się na szyje. Speszony Plisetsky przytulił ją delikatnie i podziękował.
- Dziękuję i przepraszam.
- Przepraszasz, ale za co? Nie musisz rozumiem twoją decyzję, wszystkie Twoje rzeczy są schowane u mnie w kantorku, wybacz muszę spytać jeszcze raz jesteś tego pewny?
- Nie Yuko, nie jestem. Nie czas teraz na to wiesz, jesteś naprawdę świetną przyjaciółką, trochę zazdroszczę prosiakowi.
- Masz mój numer, więc obiecaj, że się odezwiesz. A teraz chodź musimy już iść!
***
- Proszę państwa o uwagę!!! Czas na występ naszego Mistrza Świata Juniorów i zdobywcę młodzieżowego Grand Prix!!! Oto przed państwem Jurij Plisetsky!!! Walczy dziś o swój seniorski debiut z choreografią ułożoną przez samego Victora Nikiforova. Z czego się dowiedzieliśmy, jeśli dziś wygra Victor wróci z nim do Rosji, aby zostać jego trenerem. Jurij zatańczy dla nas do jedynej miłości: Agape.
Plisetsky ustawił się w pozycji wyjściowej, a na trybunach z wszystkich stron można było usłyszeć „dawai". Blondyn wziął głęboki oddech, żeby wyzbyć się wszystkich wątpliwości, po czym ruszył wraz z pierwszymi taktami muzyki. Przepraszam dziadku, ale tym razem nie mogę myśleć o mojej Agape. Wybacz mi. Och niech to się już skończy, chcę już stąd wyjechać, to wszystko mnie przytłacza.
Całe lodowisko było zauroczone występem Plistskiego, nikt nie mógł oderwać od niego oczu.
Yuuri był przerażony, występ, który widział na próbach zdecydowanie różnił się od tego co teraz prezentował blondyn, zdawał sobie sprawę, że Jurio pękł wtedy pod wodospadem, ale nie spodziewał się, aż takiej różnicy. Jednak mimo wszystko obudziła się w nim nieznana mu dotychczas determinacja. Nie, nie mogę sobie pozwolić o strach i niepewność. Walczę o zbyt wysoką stawkę i nie mogę się poddać do samego końca!
Victor również był zauroczony występem swojego braciszka, czuł jak rozpiera go duma, a jego oczy zaszkliły się ze szczęścia. Och Jurachka jesteś niesamowity. Wiem, że się wstrzymujesz i dziękuję Ci za to. Dziękuję, że obudziłeś we mnie to przyjemne uczucie dumy.
- No i mamy kolejny mistrzowski występ w wykonaniu młodego Rosjanina. Bezbłędne i perfekcyjne wykonanie. Myślę, że jego tym czasowy trener może być z siebie dumny! Patrząc na ten występ nie mogę się już doczekać kolejnego sezonu!!! Jurij zdecydowanie oczarowałeś całą publiczność!
Ty idioto stać mnie na o wiele więcej! I pokażę to już wkrótce! Jurij wiedział, że zrobił dobrze, ale mimo to nie mógł powstrzymać irytacji, którą podjudził tylko okrzyk Victora.
- Jurio wiesz to był twój jak dotąd najlepszy występ!! A teraz podziękuj widowni!!
To było świetne Jurio, genialne. Zdecydowanie zasłużyłeś na miejsce wśród najlepszych łyżwiarzy świata. Nie to, co ja. Racja jak teraz przegram zabierze mi nie tylko karierę, ale i Victora, a tego bym nie zniósł. Nie chcę żeby wrócił do Rosji. Nie chcę tego. Muszę wygrać. Chcę wygrać. Ja naprawdę tak strasznie chcę wygrać! Przerażenie pożerało Yuuriego, obraz zaczął mu się rozmazywać, ledwo był w stanie ustać na nogach, a już za chwilę jego występ.
- Yuuri, teraz twoja kolej.
Głos Victora podziałał na niego jak miód na skołowane i przerażone serce. Spojrzał w piękne lazurowe tęczówki i od razu całe zwątpienie ustąpiło. Czując swojego ukochanego tak blisko siebie od razu się zarumienił, w końcu byli w miejscu publicznym. Z jego ust wyrwał się niekontrolowany jęk, dlatego szybko zakrył sobie usta.
- A..ano Victor, j..ja t..tak n..naprawdę... - jego męczarnie przerwał komentator:
- A teraz czas na Katsukiego! – dobiegł ich głos komentatora.
Yuuri szybko się ogarnął, tego co chciał powiedzieć nie mógł wykrzyczeć głośno dlatego szybko zmienił zdanie.
- Victor, ja będę dla Ciebie najpyszniejszą michą katsudonu, dlatego proszę patrz tylko i wyłącznie na mnie! – z tymi słowami w akcie rozpaczy, rzucił się na Nikiforova obejmując go za szyję i opierając czoło na jego ramieniu, jego głos stał się płaczliwy, ale nadal panował nad sobą do tego stopnia, żeby nie uronić ani jednej łzy. – Proszę obiecaj mi to.
W pierwszej chwili Victora zamurowało, ale szybko objął podopiecznego i tuląc go do siebie cichutko wyszeptał obietnicę.
- Oczywiście, że będę patrzył tylko na Ciebie, w końcu uwielbiam katsudon, zwłaszcza ten zrobiony przez twoją mamę – dobrze wiedział jak dwuznacznie to zabrzmiało i taki właśnie był jego cel. – Leć pokaż im na co Cię stać. Będę tu dla Ciebie.
Tej ckliwej scenie przez chwilę przyglądał się Jurio, widząc to był pewien, że dobrze zrobił, teraz zostało mu tylko przebranie się i wyjazd na lotnisko, chciał jeszcze tylko obejrzeć występ bruneta.
- To dla mnie zaszczyt, mogąc wam z dumą przedstawić reprezentanta Japonii. Chłopak mimo porażek nie poddaje się. Dla mnie jest niczym feniks, powstający z popiołów – przed państwem Katsuki Yuuri. Zatańczy do jedynej miłości: Eros. Miał trudności w wyrażeniem tego uczucia, jednak ostatecznie postanowił wyrazić swoją miłość do swojego ulubionego dania, katsudonu.
Także dla Yuuriego z trybun rozległy się owacje, a on sam tak jak Jurij po przyjęciu pozycji wyjściowej wziął głęboki oddech przygotowując się do pokazaniu swojej drugiej strony całemu światu, szczerze mówiąc dla niego w tej chwili wystarczyłby sam Victor. Wiedział, że po całej nocy spędzonej z Minako, jego układ w końcu zyskał to magiczne coś, miał tylko nadzieję, że to wystarczy, żeby oczarować jego ukochanego. Przecież tańczę dla Ciebie i chcę, żebyś o tym wiedział! Z tą myślą posłał całusa w kierunku Nikiforova, oblizując po tym czubkiem języka swoje spierzchnięte wargi, na co ten gwizdnął cicho, szybko orientując się, że coś zmieniło się w sposobie poruszania jego podopiecznego, jego ruchy nabrały więcej erotyzmu. W pierwszych odruchu chciał go porwać z lodowiska i ten widok ukryć tylko dla siebie.
Cała publiczność ponownie została oczarowana występem, który ociekał seksapilem. Yuuri zaskoczył wszystkich, nikt nie spodziewał się po nim, takim nieśmiałym fajtłapie takich seksownych ruchów i kroków.
Patrz na mnie Victor to dla Ciebie! Żadna kobieta nie może się ze mną równać. Żadna! A wiesz dlaczego? Wiem, że moje zmienne nastroje mogły Ci się dać w kość, wiem, że nie potrafię wprost powiedzieć Ci, co czuję i czego pragnę. Nie jestem taki otwarty jak Ty i nie potrafię ubrać w słowa tego jak bardzo Cię kocham i pragnę, dlatego proszę patrz na mnie i odbierz uczucia, które chcę Ci w ten sposób przekazać.
Victor stał jak zaczarowany podpierając się o bandę lodowiska, nie był w stanie i w ogóle nie chciał oderwać oczu on Yuuriego. Występ jego braciszka napełnił go dumą, ale tamto uczucie nie mogło się równać z tym co czuł w tej chwili. Katsuki obudził w nim czyste pożądanie oj Yuuri dziś nie dam Ci uciec, dziś będziesz mój!
Plisetsky patrząc na Victora zyskał całkowitą pewność, że jego decyzja była słuszna, nie czekając na koniec występu obrócił się na pięcie i skierował do szatni. Nie chciał, aby ktoś widział jego odejście dlatego wykorzystał moment, kiedy uwaga wszystkich, no prawie wszystkich była zwrócona na Katsukiego. Szybko przebrał się i z kantorka zabrał swoją walizkę, to tam dopadła go Yuko.
- Jurio zaczekaj, nie zostaniesz nawet na ogłoszeniu wyników?
- Nie Yuko, ja już je znam.
- Ale skąd ta pewność?
- Widziałaś jak on na niego patrzył, prawda? Na tej płaszczyźnie nie mam z Katsukim szans, nie dam mu tego co on. Dlatego wracam do Yakova, nic tu po mnie.
- Jurio...
- Dziękuję za wszystko, nie sądziłem, że będę się w stanie z kimś tak szybko zaprzyjaźnić – wyznał blondyn rumieniąc się i spuszczając głowę – Yuko mogę mieć do Ciebie jeszcze jedną prośbę?
- Nie musisz mi dziękować i tak oczywiście.
- Miej na nich oko dobrze? Szczególnie na Victora.
- Dobrze, jak tylko zauważę, że coś jest nie tak będę dzwonić.
- Dziękuję – po czym przytulił przyjaciółkę.
- Trzymaj się Jurio.
- A i przekaż im, że i tak to ja wygram Finały Grand Prix! – z tymi słowami Plisetsky skierował się do taksówki mającej go zawieźć na lotnisko, nie zamierzał czekać na ogłoszenie wyników, doskonale zadawał sobie sprawę z tego, że tym razem to Katsuki wygrał i to nie tylko rywalizację na lodzie, ale przede wszystkim tą o Victora.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top