#200

Witajcie moi drodzy!
To ostatni wpis w tym artbooku!
Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali ze mną aż do jego końca ❤
Jesteście wielcy...

Day 31: Ripe
Długo miałem problem z tym tematem, ale w końcu udało mi się wykombinować rysunek pasujący do wszystkich trzech tłumaczeń - dojrzały, gotowy i ostry.
Dojrzały, bo moje boisy są tutaj dorosłe, gotowy, bo wyglądają na deadly pairing który razem poradzi sobie z każdym niebezpieczeństwem które na nich czeka i ostry, ze względu na trzymaną przez nich broń.

A teraz dawno obiecany dla Kanra11 oc, Joaquin. Przepraszam, że musiałaś tyle czekać, ale Inktober zajął mi cały październik qwq

Tworzyłem go z myślą o tych jesiennych, spooky vibsach, więc jest inspirowany klimatem najsłynniejszego święta zmarłych na świecie - Dia de los Muertos, oraz jego kolebki - Meksyku.
Gościu jest martwym mariachi, którego kwiaty prowadzące dusze ze świata zmarłych do świata żywych i z powrotem nie pozwoliły wrócić do grobu. Uwięziony na ziemi ukrywa się w dzień przed ludźmi, aby wieczorem pod osłoną nocy wychodzić na ulice i  grać piękne melodie na swojej gitarze.

Oczywiście postać należy teraz do Kanry, więc może dowolnie zmienić ten koncept. To tylko moja sugestia.

I ostatnia rzecz, czyli nowa okładeczka ab dla Pastelowy_Lis.
Gosz... Wyszła mi tak dobrze że sam chce zmienić własne XD

Bajo! Widzimy się w następnym artbooku moje pysie! ❤❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top