Część Bez tytułu 25


Rano:

Matteo:Ubieram się i schodzę do salonu.

Eryk:Cześć synu! Jak tam?

Matteo:Cześć Tato! Dobrze,a u ciebie?

Eryk:U mnie też

Matteo:Bo tato ja mam do ciebie sprawę.

Eryk:No jaką

Matteo:Chodzi o to,że chciałbym się oświadczyć Lunie w tą sobotę ale nie mam pieniędzy na pierścionek pożyczysz mi pieniądze?

Eryk:Co to za pytanie jasne,że tak.

Matteo:Dzięki tato.

Eryk:A gdzie zamierzsz się jej oświadczyć?

Matteo:Tutaj w domu.

Eryk:Przy Fede i Lu?

Matteo:To znaczy oni jadą do mamy Lu w odwiedziny i wracają dopiero w niedzielę wieczorem.

Eryk:Dobra synu rozumiem.Powodzenia Ci życzę.

Matteo:Dzięki tato

Narrator:Po schodach schodzi Natalia

Natalia:Cześć kochanie,cześć synu!

Matteo:Cześć mamo.

Eryk:Cześć kochanie,nawet nie wiesz co nasz syn planuje w tą sobotę.

Natalia:Umieram z ciekawości.

Eryk:No powiedz Mamie

Matteo:No zamierzam oświadczyć się Lunie

Natalia:Synku to wspaniale

Narrator:Po schodach schodzą Fede i Lu

Fede:Co jest wspaniałe?

Natalia:Twój brat zamierza się oświadczyć

Ludmiła:Aaa jak słodko i przytuliłam Matteo.

Fede:Mam być zazdrosny?

Ludmiła:Nie no co ty kochanie to tylko taki przypływ energii i go pocałowałam.

Luna:Kto ma przypływ energii?

Narrator:Wszyscy nie wiedzieli co odpowiedzieć

Ludmiła:Ja mam przypływ energii,bo Matteo to znaczy Fede ma dla mnie niespodziankę :D

Luna:Fede ty dzikusie zaśmiałam się

Fede:We własnej osobie i również się zaśmiał

Luna:A właśnie dziś będziecie wiedzieli płeć dzieci no nie?

Natalia:Tak właśnie jestem taka nerwowa,a tak schodząc do dzieci to wiecie co?

Wszyscy:Co?

Natalia:Violetta jest w ciąży

Luna i Luśka:Jak wspaniale będziemy chodzić na wspólne spacery

Natalia:A i Violetta z Leonem mają przyjechać w niedzielę o 19

Luna:To wspaniale akurat sobie obgadamy pare spraw

Eryk:To jak Lu,Kochanie i Fede jedziemy już do tego ginekologa?

Cała trójka:Tak musimy się już zbierać.

Matteo:To powodzenia!

Luna:Ja również życzę tego samego!

Cała czwórka:Dziękujemy

Narrator:Gdy wyszli Matteo objął Lunę ramionami i powiedział usiądź ja może coś ugotuje co nie?

Luna:No dobrze ja włączę sobie telewizję

Narrator:Matteo poszedł do kuchni zrobić jemu i Lunie coś do jedzenia. Wrócił po 30 minutach i dosiadł się do Luny w salonie.

Matteo:Lunaaa

Luna:Słucham?

Matteo:Wiesz myślałem nad imieniem dla naszego synka

Luna:Ach tak? No to dal propozycje

Matteo:Xavi

Luna:Tak to dobry pomysł Xavi Balsano podoba mi się uśmiechnęłam się

Matteo:No to imię mamy już z głowy,teraz tylko kupić ubranka i zrobić miejsca trochę w naszym pokoju,pokój mamy przemalowany ale trzeba kupić łóżeczko,wózek itp

Luna:Tak to może pójdź po laptopa i po wybieramy i zamówimy?

Matteo:Tak jasne,to poczekaj tu

Luna:Dobrze

Narrator:Matteo poszedł po laptopa do góry i zszedł na dół razem z Luną najpierw wybrali łóżeczko z przewijakiem

Potem wózek i nosidełko

Potem fotelik do samochodu

Wanienkę

I róźne przybory

Luna:Kochanie,a w ile dni to może dojść?

Matteo:Około tygodnia

Luna:To akurat zrobimy w pokoju miejsce

Matteo:Tak akurat

Narrator:Do domu wchodzi Państwo Balsano i Fede oraz Lu.

Luna wstała i od razu i jaka płeć dziecka

Ludmiła:Dziewczynka

Mama:To będą bliźnięta chłopczyk i dziewczynka

Matteo:To będziemy mieli domowe przedszkole :D

Fede i Eryk się zaśmiali

Luna:To wspaniale kochane.My z Matteo już zamówiliśmy rzeczy dla naszego synka

Eryk:To fajnie,a kiedy dojdą?

Luna:Za około tydzień

Eryk:To akurat zrobicie miejsce w pokoju

Natalia:Tak się cieszę i znowu bliźniaki

Wszyscy się zaśmiali

Eryk:Natalia masz rzeczy spakowane bo jutro wyjeżdżamy?

Natalia:Tak,tak

Fede:Ty Lu też się spakowałaś?

Lu:Tak

Luna:Wiecie co ja pójdę się już położyć bo jestem strasznie zmęczona.

Matteo:Pójść z tobą kochanie?

Luna:Nie,nie jak chcesz to zostań.

Matteo:To po siedzę jeszcze z godzinkę i do ciebie pójdę

Luna:Dobrze

Narrator:Luna poszła spać,a cała piątka rozmawiała o tym jak Matteo mógłby się oświadczyć.

Po godzinie:

Matteo:Wiecie ja już pójdę też spać.

Fede:To powodzenia brat

Matteo:Dzięki

Cała czwórka:Trzymamy kciuki

Narrator:Matteo poszedł do pokoju jego i Luny.

Matteo:Położyłem się koło Luny przykryłem ją i szepnąłem jej do ucha Kocham Cię i zasnąłem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: