XXXIX

ASH's pov:
Trzymają mnie zamkniętą w jakimś nadzwyczaj ciemnym pomieszczeniu. Pomieszczenie to nie posiadało żadnych okien. Wydawałoby się, jakbym była  na kompletnym odludziu, zza drzwi nie było słychać żadnych głosów, ani ogólnie dźwięków. Było tu straszliwie nudno, jedyne czego byłam w stuprocentach pewna było to, że zostałam zamknięta sama w czterech ścianach oraz to, że zamknął mnie Imperator.

Szczerze chciałabym mieć przy sobie Han'a, Luke'a i całą reszte ludzi, która działała na niekorzyść Imperium. Kocham Luke'a i nie chciałabym go stracić. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym już go nigdy nie spotkała.

Po chwili mojego zamyślenia usłyszałam głośne kroki, jeden krok stawał się głośniejszy od poprzedniego. Postać szła w kierunku pomieszczenia, w którym się znajdowałam.
Stalowe drzwi otworzyły się, moim oczom ukazał się szturmowiec, który wskazał ręką, żebym za nim szła.
Szturmowiec nie odwracając się ruszył przed siebie, poruszałam się posłusznie za nim. Gdy po kilkunastu metrach nadal się nie odwracał, postanowiłam wykorzystać okazję i ucieć w przeciwną stronę, którą podążał sługa Imperatora. Na szczęście udało mi się bez żadnych problemów wydostać z bazy Imperium.

Poruszałam się w stronę lasu, postanowiłam sobie, że ukryje się na jednym z drzew i tam już zostanę i będę próbować porozumieć się z kimś z Rebelii.
~
Przepraszam za moją długą nieobecność, spowodowaną kompletnym brakiem weny oraz nauką.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top