13. our little secret

•Niall•

Trzy dni przed gwiazdką, Harry nie spał, prawie nie jadł i nawet nie zaglądał do domu. Jego pokaz musiał być dopięty na ostatni guzik.

Chciałem mu pomóc, w jakikolwiek sposób, choć myślę, że Harry po cichutku uważał, iż nie mam gustu. Nie obraziłbym się, gdyby powiedział to na głos, nawet bym się zgodził, ale Styles nie chciał mnie urazić. Więc po prostu czasem zamawiałem coś i przynosiłem mu do firmy pytając czy spał.

Zayn za to korzystał z tego, że mało osób pakowało się do sądu przed świetami i spędzał dużo czasu w domu. Bądź poza nim, zabierając mnie do restauracji.

- Jutro wieczorem jest pokaz Harry'ego - odezwałem się do Zayna, leżącego obok mnie na kanapie. Skinął głową ze wzrokiem wciąż utkwionym w telewizorze. Zacisnąłem wargi i oparłem głowę na ramieniu Mulata. Zerknął na mnie i cmoknął w skroń, przy tym układając dłoń na moim udzie - Myślisz, że Harry wróci dzisiaj na noc-

- Czy każda nasza rozmowa musi być na temat Harry'ego? - warknął nagle, a ja aż się wyprostowałem spinając cały - Przepraszam - westchnął po chwili - Okres przed pokazami jest ciężki nie tylko dla niego, jest wtedy taki nieznośny i doprowadza mnie do szału.. Jeżeli mam okazje, wolę posiedzieć w domu i oglądać telewizje niż wchodzić mu w drogę i go irytować jeszcze bardziej.

- Okay - wyszeptałem kuląc się i łapiąc koc, którym się opatuliłem. Owinął ramie wokół mnie i przyciągnął do siebie. Wieczór minął nam szybko, siedzieliśmy i oglądaliśmy fragmenty filmów na które akurat trafialiśmy - Kiedy w końcu zrobicie mi pokój? - spytałem, gdy szliśmy do sypialni.

- A czy jest to konieczne? Nie podoba ci się spanie z nami? Ja to uwielbiam. Masz takie fajne, cieplutkie ciałko - wymruczał kładąc dłonie na moich biodrach - Ta fałdka.. - przesunął palce lewej dłoni na mój brzuch przez co fuknąłem.

- Zostaw moją fałdkę, jest nieśmiała - sapnąłem robiąc dwa kroki na przód, by odsunąć się od Zayna.

- Jest urocza. Pokaż mi ją - odparł uśmiechając się i podchodząc znów do mnie mimo iż się odsunąłem. Złapał mnie za biodra, na co fuknąłem czując jak unoszę się nad podłogą. Położył mnie na łóżku unosząc moją koszulkę i całując mój brzuch pod pępkiem. Jednak nie skończył na tym i wargami schodził w dół.

- Zayn..? - wyszeptałem, kiedy przesunął językiem wzdłuż linii moich bokserek. Spojrzał mi w oczy uśmiechając się delikatnie, odpinając moje spodnie potem zsuwając je razem z bokserkami - Czy to okay?

- Nie rozumiem chyba - wymruczał zasysając skórę na mojej kości biodrowej. Z moich warg urwał się zduszony jęk.

- Żebyśmy to robili. Bez twojego męża..

- Przecież Harry też chciałby to robić z tobą samemu. To może być nasza tajemnica, jeżeli tak wolisz. A wiem, że tego chcesz Niall - przesunął wargami po całej mojej twardej już długości - A dałem ci tylko kilka całusów w brzuszek - zaśmiał się w moją skórę. Moje policzki piekły od rumieńców, kiedy brał mnie do ust.

Ułożył sobie jedną z moich nóg na ramieniu, gdy rozciągał mnie palcami jednocześnie odciągając. Jęczałem i mruczałem jego imię. Nie zwróciłem nawet uwagi, kiedy rozpiął swoje garniturowe spodnie a z szafki nocnej wyjął prezerwatywę. Oprócz gumki, użył jeszcze dużej umówić lubrykantu wsuwając się we mnie. Wygiąłem się w łuk, czując jak wchodzi cały w moje wnętrze. Złapał mnie za rękę splatając nasze palce razem. Zayn poruszał biodrami całując moją szyje, kiedy krzyczałem z rozkoszy.

Wciąż z tyłu głowy miałem myśl, że w pewien sposób zdradzamy Harry'ego. A raczej, że to Zayn go zdradza. Miałem być dodatkiem do ich seksu, a teraz robie to tylko z jednym z nich? Choć z drugiej strony, kiedy przyjechałem do Harry'ego do firmy, miałem wrażenie, że on chciałby to ze mną zrobić. Więc może to była wyłącznie kwestia czasu?

Odgoniłem od siebie to co nie pozwalało mi w pełni skupić się na tym jak niesamowite były biodra Zayna tuż przy tych moich. Zaskomlałem dochodząc, kiedy i on skończył w prezerwatywę. Złapał za kilka mokrych chusteczek czyszcząc nimi mój brzuch by potem przytulić mnie mocno i zasnąć.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top