Neuer❤Kimmich

-Manuel. Neuer, kurwa, wstawaj!-już wszystko wiadomo. Kimmich.

-Czego chcesz o tak później porze nocy?

-Masz coś na skurcze? Te skurwiele mnie cały czas łapią, a ja jak jakiś padalec wije się po tym pieprzonym łóżku-jakby nie przeklnął to jego dzień byłby stracony. Normalne.

-W prawej kieszeni torby treningowej. W torbie jest woda. Powinno ci pomóc-

-Dzięki stary. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Ta suka nie chciała mi dać żadnych przeciwbólowych-nic na to nie odpowiedziałem, bo pielęgniarka była prawdziwą suką. Przespała się ze wszystkimi którzy nie byli gejami He he.

Joshua po chwili zaczął gonić po moim pokoju jak nowo narodzony, jednak nie na długo. Gdy upadł na podłogę, podniosłem go i położyłem na łóżku na brzuchu.

-Zrobię ci masaż, okej?

-Rób co chcesz, byleby te skurwiele mnie nie łapały-uśmiechnąłem się do siebie. On i te jego unikatowe teksty.

Zacząłem delikatnie masować jego obolałe nogi. Na samym początku jęczał z bólu, więc robiłem to jeszcze delikatniej. Po dłuższej chwili jego mięśnie się rozkurczyły na tyle by móc intensywniej masować.

Po pół godzinie skończyłem. Jego nogi wyglądały dużo lepiej.

-Możesz zbierać się do siebie. Na dzisiaj już skończyłem.

-Nigdzie się nie ruszam. Tu mi jest dobrze.

-To chociaż się przesuń grubasie, bo rozwaliłeś się na całym łóżku!

-Ja grubas?! JA GRUBAS?! TO TY KURWA PO GARZE NUTELLI WARZYSZ 93 KILO! WIĘCEJ WARZY TYLKO OBELIKS!

Zaczęli się sprzeczać. W końcu Kimmich tak popchną Neuera, że ten spadł wprost na niego.

Ich twarze były blisko siebie. Kimmich i Neuer nie wytrzymali napięcia.

Pocałowali się. Długo i namiętnie.

-Kocham cię krasnalu.

-Ja ciebie też grubasku.

_______

Jeśli możecie to proponujcie paringi bo nie mam pomysłu😂

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top