marry me, fucking Eijirou
Katsuki leżał na jednoosobowym łóżku w ich pokoju w akademiku. Trochę ciężko mu się oddychało, bo umówmy się, Kirishima jako trzecioklasista lekki nie był. Od kiedy Bakugou nauczył się czułego dotyku, jak najczęściej chciał przytulać i obejmować Kirishimę. Ale tylko, jeśli byli sami. W końcu ma się reputację, tak?
— Eiji... — mruknął pod nosem, przeczesując jego długie i opuszczone w tym momencie włosy. — A może tak byśmy się hajtnęli, co?
Kirishima parsknął śmiechem.
— Koniecznie chciałeś się oświadczyć, co?
— Więc się zgadzasz?
— Oczywiście! Z kim będzie mi tak źle jak nie z tobą?
— SHITTY HAIR!
Kirishima tylko zdusił śmiech i wtulił twarz w ramię blondyna.
I know, krótkie, ale mam nadzieję, że przynajmniej urocze ^^
Słów 103
Miejsce na uwagi -->
12.01.2020
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top