Sen
SORRY ALE NCMS OPISYWAĆ RANDKI
Jak wróciliśmy do domu postanowiliśmy resztę czasu spędzić na oglądaniu filmów. Obejrzeliśmy między innymi "Więzień labiryntu", "Legion samobójców" oraz "szybcy i wściekli". Po obejrzeniu filmów doprowadziłam Caluma do drzwi.
-No to do zobaczenia Cally
-Pa Cara- odpowiedział delikatnie całując mnie w usta.
Mały gest, a potrafi ucieszyć.
Bez namysłu oddałam pocałunek był on taki piękny, delikatny oraz subtelny. Niestety wszystko co dobre musi się skończyć. Gdy się od siebie oderwaliśmy spojrzeliśmy sobie w oczy po czym odsunęliśmy się od siebie i Cally wyszedł z domu zostawiając mnie samą.
Czując zmęczenie poszłam do swojego pokoju by wziąć pidzame oraz pójść się umyć. Po wymienionej czynności przeszłam do swojego pokoju kładąc się na łużku zasypiając. Po chwili Morfeusz zabrał mnie do swojej krainy. Lecz ta kraina nie była wypełniona watą cukrową, żelkami oraz jednorożcami jak zawsze. Ta kraina wyglądała jak piekło. Wszędzie było czarno jedyne co było w innym kolorze to płomienie które prowadziły wzdłuż siebie chcąc mnie tam zaprowadzić. Zgodnie z "proźbą" płomieni poszła przed siebie za nimi. Dotarłam do wielkich oraz mrocznie wyglądających drzwi. Nie mogłam zrobić nic innego jak tylko je otworzyć. Gdy weszłam do środka zauważyłam wielkie brązowe biurko. Po drugiej stronie biurka zauważyłam wielki fotel na której siedziała jakaś postać. Niestety nie zauważyłam jej twarzy gdyż stała za bardzo w cięciu bym mogła ją dostrzec. Przeszły mnie ciarki gdy zauważyłam iż owa postać nie ma jednej głowy lecz kilka. Zdaje mi się że chyba 7 ale nie jestem pewna iż szybko on nimi poruszał.
-Czekałem na ciebie Caro- odezwała się postać
-Kim lub czym ty jesteś?
-Ja jestem twoim koszmarem! Ale mów mi Zalgo!- odpowiedział mrożącym krew w żyłach głosem.
-A wwięc Zallgo?- nie mogłam powstrzymać jąkania się z powodu mego strachu-Cco ja ttutaj roobię?
-Przyszłaś by mi pomuc
-Pomucc? Alee w czyym? - spytałam ciekawa cały czas się jąkając
-Pomuc by pokonać Slendermana...
~♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡~
WITAJCIE KOCHANI PO JAKŻE DŁUGIEJ PRZERWIE!!!! Mam nadzieję że dalej żyjecie i czytacie tą opowieść xD
Niestety musiałam skończyć w tym momencie bi przypomniałam sobie że mam jutro sprawdzian z biologii i muszę się na niego choć trochę nauczyć. Tak więc jutro powinien pojawić się na moim profilu następny rozdział. Dziękuję za gwiazdki i komentarze!♡♡
Tak więc do jutra miśki♡♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top