5.Podbić Serce Shoto

Następnego dnia
Pov. Deku
Bardzo martwię się o Shoto.
Co?! Nie nie prawda!
A co jeśli coś mi się stało przeze mnie?
Nie myśl o nim Deku, baka baka!
-Eghemk.. Pan jest do Todorokiego?
-Tak, coś mu jest?
-Na szczęście tylko drobne pęknięcie łopatki.
-Rozumiem czy mogę go odwiedzić?
-Tak, niech Pan przyjdzie jutro.
-Dobrze! Przyjdę!
A więc jest 23.57 jutro przyjdę o 12 aby Shoto miał czas na odpoczynek, ja wstanę o 7.20 aby się wyszykować i kupić coś Todorokiemu.
Next Day
-Piip Piip Piip Piip Piip
Coś jakby piszczy? Co to jest i czemu tak wcześnie. Odwróciłem się w stronę dźwięku. Ugh.. 7.20? Kto nastawia budzik na tak wczesną godzinę?! Debil zakochany w Shoto, Deku!
Shoto! Zleciałem szybko na dół aby zrobić jedzenie dla się i dla mamy. Był weekend a jak chcemy (jako uczniowie U.A.) możemy wracać do domu. Postawiłem dzisiaj na kawę z mlekiem i grzanki. W czasie kiedy gotowała się woda na kawę szybko wybrałem ubranka i poszedłem pod prysznic Kidy wyszedłem z pod prysznica usłyszałem dźwięk oznaczający że woda już się zagotowała, spokojnie nie mam w domu czajnika z gwizdkiem nasz wydaje dźwięk podobny do wap wap wap. Na szybko ubrałem bokserki, jasnoniebieskie jeansy i zieloną bluzkę. Zleciałem do kuchni w której już czekały ciepłe grzanki i woda na kawy. Mama niedługo wychodziła do pracy więc szybko ją obudziłem i podałem jej śniadanie do łóżka. Śniadanko było pyszne, zaraz po nim pobiegłem do pokoju po plecak i spakowałem do niego portfel, telefon., słuchawki oraz bluzę. Zarzuciłem plecak na ramię i skierowałem się do przedpokoju, zwinnie ubrałem swoje nowe żółte buty. Wziąłem klucze z szafki i powoli wyszedłem z mieszkania. Zamknąłem mieszkanko, schowałem klucze do plecaka i ruszyłem. Ruszyłem podbić serce Shoto. Ruszyłem przeprosić go za to za on za mnie cierpi. Ale nie.. Bo musiał się zjawić pan Bad Gey i powiedzieć 'Kogo my tu mamy? Czy to nie jest nasz Deku którego musiał obronić plugawy mieszaniec?'. Oczywiście wiem że nie skończy się to dobrze.
_________________________
331 słów a drugi rozdział dzisiaj
Pozdrawiam Sauron91 bo to kochana mordka

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top