18. 24

Wróciłem do naszego dormitorium a jako iż nie miałem co robić to zacząłem przeglądać social media.
*Pov. Todoroki*
Szybko napisałem do Izuku wiadomość o moim późniejszym powrocie, miałem szczerą nadzieję że nie będzie na mnie czekał. Wiedziałem że jeśli zobaczyłby mnie w stanie w jakim wrócę byłby bardzo zestresowany i przejęty. Teraz byłem już mocno poturbowany a do powrotu zostało jeszcze 12 godzin.
*Time skip do 24*
Powoli otwierałem drzwi do mieszkania tak aby nie obudzić Deku. Na całe moje nieszczęście Izuku siedział przy stole. Patrzył najpierw na mnie a następnie na moje poobijane ciało.
-Shoto! - krzyknął z wyraźnym strachem, przez chwilę cieszyłem się że powiedział do mnie po imieniu ale wiem że zrobił to pod wpływem emocji.
-Co ci się stało?! - krzyknął na mnie po czym mnie przytulił.
-Nic, spokojnie-powiedziałem lekko przejęty całą sytuacją - naprawdę nie musisz się o mnie martwić.
Dodałem szybko i lekko objąłem niższego.
-A teraz idź spać-odparłem przypominając sobie o godzinie która aktualnie jest. Sam również miałem zamiar iść spać, ale najpierw musiałem pójść do łazienki i doprowadzić się do ładu. Wiedziałem że chwilkę mi to zajmie więc nie chciałem aby Izuku na mnie czekał. Ogarnąłem swoje włosy i przemyłem twarz żeby nie wyglądać jakbym wywalił się na chodnik. Wychodziłem już z łazienki ale..
________________________
Polsat!
Czekać mi na następny rozdział!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top