11.

-Deku? - wyszeptał po cichu Todoroki.
-Tak? - zapytałem.
-Nie wiem czy będę w stanie przyjść na jutrzejszą imprezę- powiedział jakby ze smutkiem-ale ty bez względu na mnie możesz pójść.
-Ugh.. Zapomniałem zabrać się do Recovery girl - szybko zmieniłem temat. Zauważyłem że Shoto zaczął powoli wstawać więc podszedłem do niego aby mu pomóc.
-Dam radę.
-Skoro tak uważasz..
Zaczeliśmy iść w stronę gabinetu pielęgniarki, ale nagle zobaczyliśmy Kirishimę i Bakugo całujących się w nie domkniętych drzwiach do pokoju. Nie chciałem bardziej narażać Todorokiego więc nie zareagowałem na to. Niestety usłyszałem głos wyraźnie rozwścieczonego Bakugo, najwyraźniej stałem tak dłuższą chwilę i mnie zauważył.
-Czemu tu stoisz i się na nas gapisz?! - wrzasnął
-J-ja.. T-Todoroki... - zacząłem się jąkać.
-Zabiję cię jeśli komuś wyglądasz!-zaczął wyrażać mi palcem i przy okazji mi grozić. Nawet nie zauważyłem kiedy zostałem pociągnięty za rękę. On ma taką ciepłą dłoń.. Mógłbym ją tak trzymać godzinami. Z zamyślenia wyrwał mnie głos Todorokiego.
-Rozumiem że mam ciepłą rękę ale ze aż tak? - zapytał żartobliwe. Speszyłem się i odsunąłem się od niego i puściłem jego dłoń.
*Pov. Shoto*
Deku speszył się przy czym odsunął się ode nie i puścił moją dłoń abym mógł wejść do gabinetu pielęgniarki.
-Co was tutaj sprowadza? - zapytała Recovery Girl widząc nas w drzwiach. Pierwszy stał Midoriya więc nie zauważyła mojej twarzy. Midoriya odsunął się aby pokazać po co tu jesteśmy.
-Todoroki chodz tu do mnie-powiedziała z lekko zaniepokojoną miną. Podszedłem tak jak mnie poprosiła, wskazała ręką na taboret stojący niedaleko jej biurka a ja posłusznie usiadłem. Pocałowała mnie w czoło a po chwili wyglądałem już o niebo lepiej. Zresztą na tym polegał jej Quick.
_______________________
271 słów
Jeśli będzie 14 gwiazdek lub 63 odczyty całej książki to napiszę super rozdział na ponad 1000 słów.
c00ske Sauron91

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top