rozdział 23

Hej wszystkim przepraszam ,że  Tak późno  wstawiam ten rozdział . Ale miałam  dużo problemów  I brak motywacji. Jeszcze raz was przepraszam i zapraszam do czytania😊.

  Nie pewnie spojrzeli  na wywarzone drzwi ,a z ich  ust wydobył się krzyk gdy zobaczyli,że stali w  nich : ,Mike, Niall,Louis ,Jay i Cameron z  Lukem na czele.  Jedynie Zayn zachował zimną krew i zapytał:
- Co Wy tu do diaska robicie?!  Macie natychmiast wyjść z naszego domu !
- Zapomnij stary... - mówił  Bill  gdy przerwał mu Cam doskakujący do Zayna i zaczynając go dusić.
- Oddajcie nam Callie!- krzyknął rozpaczliwie.
-  Cameron póść go !-  podbiegł do niego Harry próbując  uwolnić swojego przyjaciela.
- Nie najpierw Callie- pisnął z łzami w oczach.
- Stary my się nimi zajmiemy ,a Ty idź  szukać swojego kwiatuszka.- Niall.
- Haha chyba was porąbało skoro myślicie,że ją wam oddamy!- krzyczeli wszyscy oprócz Johna, który tylko tępo wpatrywał się w ścianę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top