Zapiera dech w piersiach

Nadszedł upragniony dzień w którym wylatuje do Seulu. Przeglądałam architektura w Korei  nie powiem jest oryginalna ale i tak wolę swój Nowy Jork i moje wieżowce.Wyszłam z apartamentu i udałam się na lotnisko taksówką. Kiedy byłam już na nim poczułam się tak jak na lotnisku cztery lata temu tak jak przedtem zostawiłam wszystko by wyjechać do Nowego Yorku tak teraz porzucam to nad czym pracowałam przez te cztery lata żeby naprawiać kontakty z przyjaciółką. Wsiadłam do samolotu teraz nie siedział już przy mnie opiekun a jakiś facet. Podróż była męcząca, przed nami siedział jakiś starszy pan który chrapał. Po godzinie przyzwyczaiłam się do jego chrapania i poszłam spać, wstałam tuż przed lądowaniem. Kiedy już dotknęliśmy ziemi od razu z tego małego okienka samolotu było widać pięknie budynki które znajdowały się w Seulu. Zapierają dech w piersiach. Wszycy wyszli z samolotu. Pokierowałam się po mój bagaż i poszłam w stronę taksówek. Tu jest naprawdę łatwe, podziwiałam widoki ale nie minęła chwila i już byłam przed budynkiem w którym wynajełam apartament. Rozpakowałam się, ogarnełam z grubsza nie byłam zmęczona więc może to dobry pomysł żeby spotkać się z Nikolą tylko czy ja ją na tym planie gdzie nagrywa serial spotkam a jak już będę wiedzieć że jest to jak się tam zakradne. Wymyślę coś po drodze. Wyjechałam na ulicę na której ma podobno być plan. Nagle zauważyłam tłum czekający przed wejściem to chyba tu. Proszę was jak ja się przecisne przez te zwierzęta zaraz brierki z ziemi wyrwą z tego przepychania się. Mam pomysł koło tych ludzi jest wyjazd na parking dla aktorów. Spróbujmy wkręcić ochroniarzowi że jestem autorem w końcu nie mam auta za małe pieniądze założe jecze okulary przeciwsłoneczne i mogę spróbować. Podjechałam pod bramę o mało nie potrafiłam jedynego z tych ludzi co się pchali żeby być jak najbliżej wejścia na plan. Zatrzymałam się przed szlabanem ochroniarz wyszedł i poprosił żebym pokazała wizytówkę. Wytłumaczyłam że zapomniałam wsiąść, na drugim fotelu miałam dokumenty w sprawie budowy widząc było że ten ochroniarz taki jakiś roztrzepany więc pokazałam mu że to jest moja rola i że tu naprawdę pracuję i czy mogły mnie przepuścić bo nie zdąże na nagrania. Uwierzył debil, boże skąd oni takich ludzi do pracy biorą. Zaparkowałam samochód koło innych żeby za bardzo nie rzucał się w oczy ale i tak moja perełka na tle tych innych samochodów wyglądała najlepiej. Dobra teraz tylko znaleźć budynek w którym ten serial nagrywają. Jak on się nazywał... muszę sprawdzić bo ja tych szlaczków nie zapamiętam jak ona je ogarnia! Dobra tak to wygląda. Szłam wzdłuż drogi sprawdziając czy ten budynek to ten w którym nasza gwiazda przebywa.
O chyba mam! Ostani szlaczek się nie zgadza! Dobra szukam dalej. Po kolejnych kilku minutach marszu znalazłam odpowiedniego szlaczka.
Drzwi każdego z budynków tytaj wyglądały jak drzwi do garażu. Nie pewnie weszłam i zaczęłam się rozglądać. Może najpierw zobaczę co jest w tych drzwiach po lewej. Był tam magazyn z różnymi rekwizytami nic ciekawego miałam zamiar wyjść ale usłyszałam jak za drzwiami którymi weszłam do tego pomieszczenia ktoś omowia chyba sceny do serialu. Za bardzo nie mogłam wyjść, zauważam że na drugim końcu pomieszczenia znajdują się jakieś drzwi. Wole sprawdzić co jest za nimi niż czekać aż ktoś łaskawie odejdzie od tamtych.
O to wyjście awaryjne . Za nimi znajduje się korytarz w którym są garderoby aktorów może tu ją znajdę. Tylko proszę żeby jej imię było napisane normalnie a nie te szlaczki wyryte na drzwiach. Na szczęście imiona były napisane po angielsku. Byłam już w połowie korytarza i znalazłam to chyba tutaj. Zapukałam i nagle usłyszał jej głos powiedział coś po koreańsku nie wiem czy powiedziała proszę wejść, zajęta jest, czy po prostu wypierdzielaj... a co mnie obchodzi co to znaczy, otworzyłam dzwi i weszłam a ona siedziała na krześle i przeglądała się w lustrze.

- Część...- podziwiałam niepewnie

Ona nic nie mówiła patrzyła się tylko we mnie jakby ducha zobaczyła

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top