Wybacz mu

I dobrze że tak uważasz... No tak, jest ważniejsza od mojego nędznego wtrącania się... To ja już pójdę nie chce robić problemów.

- Czekaj jesteś zazdrosny! No poczekaj- załamałam go za rękę.
Wziął głęboki oddech

- Ona jest ważniejsza o demnie- wyszedł bez słowa.
Cały wieczór próbowałam się do niego dodzwonić ale jak się można było spodziewać nie odbierał

- Co robisz?

- Co! O już wstałaś a no... wypełniam dokumenty- wysłałam telefon i odłożyłam go ekranem do dołu

- Top dzwonił...

- Co chciał ?

- Tłumaczył że to wszystko nie prawda i że to ona go pocałowała i żebym wróciła do domu

- Chyba nie masz zamiaru teraz wracać!

- No ale wytłumaczył całą sytuację, przeprosił...

- A jak to co powiedział to nie prawda! Wstrzymaj się jeszcze z powrotem do domu.

- No Okej ale tylko kilka dni

______________________________________

Przyjechałem jak co codziennie rano na próby. Wyszłem z samochodu i zaczynałem zwyczajny dzień aktora.
Wyjąłem z bagażnika przebranie na dzisiejsze próby. Podniosłem już rękę aby zamknąć bagażni ale ktoś zrobił to za mnie.

- Dlaczego wczoraj nie odbierałeś!

- Hmm... To dziwne ale kiedyś już dokładnie zadałem to samo pytanie pewniej osobie i odpowiedziała że była zajęta. Więc odpowiem to samo.- Byłem zajęty

- Bardzo śmieszne! Obraziłeś się że wczoraj powiedziałam że Nikola jest dla mnie najważniejsza?

- Czemu tak myślisz?- zamknąłem samochód

- Czemu tak myślę! Wczoraj wyszłeś z mieszkania bez słowa, później nie odbierasz telefonu bo powiedziałam że nie przyjdę do ciebie bo nie chce zostać Nikoli. A ty teraz się nagle pytasz czemu tak myślę!

- Muszę iść na próby pogadamy później- powiedziałem i otworzyłem drzwi budynku

_______________________________________

Przyjechałem pod mieszkanie Róży. Nie trudno było się domyśleć ze Nikola jest właśnie u niej. Kupiłem najpiękniejszy bukiet kwiatów  pobiegłem w stronę klatki schodowej.
Znalazłem mieszkanie należące do  niej.

- Róża, otwórz. Proszę. Muszę z nią porozmawiać, otwórz! Jak nie otworzysz to wywale drzwi! Słyszysz.- wywarzyłem drzwi, na dole nikogo nie było. Pobiegłem sprawdzić czy nie ma ich na górze. Nikola leżała na łóżku w kałuży krwi, o Boże... ona pościela sobie żyły. Muszę zadzwonić po pogotowie. Ona zrobiła to przeze mnie?
_______________________________________

Dostałam wiadomości od Topa. Czego on chce! Napisała że Nikola jest w szpitalu. Stałam przed budyniem w którym pracuje a dzisiaj wyjątkowo podjechałam taksówką na budowę. Zanim będę w szpitalu trochę czasu minie. Nagle z budynku wybiegł David i złapał mnie za ramię.

- Dostałaś wiadomość od Topa?

- Tak. Ale nie mam jak jecha...

- Pojedziemy moim

Byliśmy już na parking przed szpitalem. W recepcji dowiedziałam się gdzie leży Nikola. Szybko udaliśmy się we wskazane miejsce. Przez szybę widzieliśmy Topa rozmawiającego z Nikolą. Chciałam już chwycić za klamkę.

- Poczekaj... niech wyjaśniają sobie wszystko na osobności- odebraliśmy się od drzwi.

- Wszystko przeze mnie zostawiłam ją samą w mieszkaniu w takim stanie!

- To nie twoja wina- przytulił mnie i pocałował w czoło. Nagle top otworzył drzwi i musieliśmy wrócić do kontaktów "przyjacielskich"

- Jesteście już...

- Jak się czuję?

- Nie chcę ze mną rozmawiać może ty czegoś się dowiesz

- Ja tu zostanę.

Weszłam do sali.

- Cześć...

- Cześć

- Dlaczego to zrobiłaś?

-Bo nie chciało mi się żyć...

- Nikola...- usiadłam na krześle żeby nie mówić do niej z góry- ale życie jest piękne musisz z niego z niego korzystać jak tylko potrafisz.

- Ale ja nie potrafię bez Seunga, ale też nie potrafię mu wybaczyć tej zdrady

- Wybacz mu... on naprawdę żałuję

- Nie Róża, nie ma takiej opcji. Nie potrafię. Zrozumiałam to dopiero teraz.

- Ale Nikol...

- Nie!! A jak z tą wyjdę to zrobię to jeszcze raz!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top