Shit #1

Garmadon: Witam na moim wykładzie jak zostać złoczyńcą w Ninjago na więcej niż jeden sezon. Bardzo się cieszę, że wszyscy zaproszeni się zjawili.

Morro: Jakbyśmy kurwa mieli jakiś wybór, porwałeś nas i przykułeś na do ławek. Poza tym ja się zresocjalizowałem.

Garmadon: Mniejsza. Zanim zacznę czy są jakieś pytania?

Cyrus: Co ja tu robię? Nie byłem złoczyńcą.

Pythor: Byłeś OverBorgiem, po złej stronie.

Acronix: Masz zdjęcie? Tylko tego brakuje mi do mojego albumu z Cyrus'em Borgiem.

Cyrus: Czy on może usiąść dalej ode mnie? Zaczynam się bać o swoją przestrzeń osobistą.

Krux: Już za późno. Jak nie patrzyłeś odciął ci kilka kosmyków włosów.

Sensei Yang: Może ktoś zamknąć okno? Zimno tu!

Morro: Jesteś duchem. Powinno ci to koło dupy latać.

Ronin: Przerywając wasze marudzenie. Kto mi zajebał portfel?

Harumi: Pewnie i tak był kradziony.

Ultra Violet: W dodatku podróbka *wyjmuje pieniądze z portfela*

Ronin: Ej, czy to nie mój portfel?

Ultra Violet: Może. Teraz już jest mój.

Ronin: Oddawaj! Uczciwie go ukradłem.

Clouse: Nie uczciwie go mi ukradłeś!

Nadakhan: *w lampie*  Czy ktoś potrze w końcu tą lampę?

Garmadon: Ja jebie! Klucz do kajdanek macie na stole, a ja wracam do domu. Nie dziwię się, że byliście najgorszymi złoczyńcami tylko na jeden sezon *wychodzi*

Ronin: Zajebałem mu wcześniej klucz. Mogę nas rozkuć i zdążymy mu jeszcze wpierdolić za nazwanie nas najgorszymi.

------

Nazwałam to shitem, bo na talks jest to troszku za długie xD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top