list dziesiąty - początek
Fort Hood, Killeen, 19.08. 2017r.
Drogi Luke'u,
Ten list jest ostatnim, który do Ciebie wysyłam. Powodów jest kilka - to, że nie dzwonisz, nie odpowiadasz na listy, nie dajesz znaku życia. Jednak najważniejszy jest ten - już wracam do Ciebie. To wszystko już się skończyło. Po ponad czterech latach już wracam do domu. Dziękuję Bogu, naprawdę. Tak bardzo się cieszę, Lukey. Kiedy się o tym dowiedziałem popłakałem się ze szczęścia. Nie mogłem zrobić nic innego. Jestem szczęśliwy, a jeszcze bardziej będę, kiedy wrócę do LA, do naszego domu.
Mam nadzieję, że masz się dobrze. W końcu przez ten rok nie dostałem żadnej informacji od Ciebie. Jedynie Josh powiedział mi, że jesteś cały i zdrowy w LA, bo pisała do niego Becca. To sprawiało, że miałem motywację. Wiedziałem, że muszę dać sobie radę, bo mam dla kogo.
Był taki moment, kiedy zacząłem wątpić w to wszystko. Nie miałem sił, Luke. Na przykład, gdy wysłali nas z powrotem front. Myślałem, że nie dam sobie rady. Ale teraz czeka nas ostatnia misja i wierzę, że dam sobie radę, muszę. Dla Ciebie, Lukey. Dla nas.
Widzimy się niedługo.
Pamiętaj, że Kocham Cię najbardziej na świecie,
Michael x
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top