Tess po tym jak dowiedziała się, że Hugo nie żyje bardzo obwiniała się o jego śmierć. Nie mogła patrzeć na miasto i ludzi w nim będących. Anna, widząc to postanowiła wyprowadzić się do innego miasta, aby dziewczyna poczuła się trochę lepiej. Tak się złożyło, że jej krewna niedawno zmarła i w spadku zostawiła Annie swój dom. Tess podczas pakowania się zastanawiała się czy brać rzeczy, które przypominały jej o swoim chłopaku. Po długich walkach ze swoimi myślami dziewczyna postanowiła wziąć te rzeczy. Wiedział, że jest to część jej życia, od której nie może się tak po prostu odciąć. Natomiast postanowiła zerwać kontakt z osobami poznanymi w szkole. Czuła, że tak będzie dla niej lepiej. Kiedy Tess była już spakowana zeszła na dół, pomóc Annie pakować jej rzeczy. Wspólnie bardzo szybko się spakowały. Po Orim było widać, że również się cieszy z wyjazdu. Włożyły walizki do samochodu i wyruszyły w drogę. Miejscowość do, której się przeprowadzały była ponad godzinę drogi od ich poprzedniego miejsca zamieszkania. Tess była trochę smutna, że opuszcza rodzinne miasto, ale zdawała sobie sprawę, że to jest dla jej dobra. Wiedziała, że gdyby została to każda rzecz przypominała by jej o chłopaku, który zmarł. Wzmagało by to w blondynce już i tak spore poczucie winny. Dziewczyna całą podróż próbowała nie myśleć o tym wszystkim co się wydarzyło, jednak nie potrafiła tego dokonać. Anna, widząc jak dziewczyna się męczy zaczęła opowiadać o mieście, w którym będą mieszkać. Mówiła o swoich historiach z dzieciństwa jak w lato pomagała przy ogródku czy chodziła nad pobliskie jezioro. Dzięki tym opowieścią Tess przestała myśleć o tym co się stało. Dziewczyna co chwilę też spoglądała na swojego kotka, który całą podróż przespał w kartonie.
________________________________________
Czy wyjazd pomoże Tess zapomnieć o przeszłości? Czy to na pewno była dobra decyzja? Jak potoczy się życie dziewczyny w nowym miejscu?