Rozdział 1
*Wycinek z gazety*
Uwaga! Uwaga!
Z więzienia uciekł groźny przestępca wraz ze swoim wspólnikiem!
Rodzeństwo Morgan poszukiwani w całej Europie.
Wysłano za nimi list gończy.
Mieszkańcy strzeszcie się, oni są do wszystkiego zdolni!
To właśnie przeczytało rodzeństwo Morgan ukrywający się na obrzeżach polskiego miasta. Bracia wspominali swoje dzieciństwo i czasy za nim trafili do więzienia.
-Pamiętasz jak to wszystko się zaczęło Josh?-zapytał się jeden z braci.
-Pamiętam, bardzo dobrze pamiętam mój bracie-odpowiedział mu i po chwili namysłu kontynuował- zaczęło się od akcji w ostatniej klasie technikum. I jakoś samo to wszystko się potoczyło od sprawy z dyrektorem, ponieważ nie chciałem mu odpowiedzieć kto zaczął bójkę w szkole, a to była jedna z wielu akcji i mnie oraz tobie groziło już więzienie, no może jeszcze nie wtedy, po tym jak zaczęliśmy rozprowadzać dragi po szkole. Oj dyrektor jak się o tym dowiedział zadzwonił po policje. Tak się wkurwiłem że o mało nie stracił wtedy życia. Po tym już wylądowaliśmy w więzieniu. Po tym wszystkim rodzina się od nas odwróciła.-Josh przerwał swój monolog, nie umiał przestać myśleć o rodzicach, którzy już nie są z nimi na świecie. Chłopcy tęsknili za swoimi rodzicami, brakowało im ich.
-Potrąciłem ich. To był kurwa wypadek! Nie widziałem ich na tym pierdolonym przejściu dla pieszych!- przerwał ciszę Luke, starszy z braci- Byłem głupi, to przez to że spierdoliliśmy ze szkoły. A mogliśmy tego nie robić Josh.
-Mogliśmy Luke, mogliśmy, ale nam nie wyszło. To przez sprzedawanie dragów oraz przez to że wplątaliśmy się w to popierdolone gówno!
-Wiem Josh, ale nic na to nie poradzimy, szef nas potrzebuje i po części zrobiliśmy to dlatego że potrzebujemy pieniędzy, no i dla naszej słodkiej siostrzyczki.
-O czym ty mówisz Luke?-zapytał zdziwiony Josh
-O to że Andy nie może popaść w to samo gówno co my! Musimy zadbać o to żeby nikt i nic jej nie groziło! Ona ma dopiero 16 lat! Jest zbyt młoda żeby się dowiedzieć za co jej kochani bracia poszli siedzieć. Ona jako jedyna z rodziny o nas pamiętała zawsze! Ona bierze z nas przykład, nie możemy jej tego zrobić, załamała by się, a tego nie chce. Ona jest inna niż nasza dwójka i jako jedyna nas kocha.-skończył Luke, nie wiedział co ma zrobić by jego kochana siostra nie dowiedziała się prawdy o nich. Obje ją kochali i traktowali ją jak księżniczkę, ponieważ mieli tylko ją.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top