Do Domino...
Hej..
Wróciliśmy.
Twoja mama mnie zaprosiła na ślub.
Ucieszyłam się, że nadal o mnie pamięta.
I dziś spytała, czy jej nie pomogę w przeprowadzce.
Liczyłam, że będziesz.
Byłeś.
Ahh cudowne...
Grałam z Twoim młodszym bratem w piłkę, kiedy Ty zawołałeś
"Wiki"
Uwielbiałam to z całego serca i dlatego, gdy dziś tak powiedziałeś.. Tak wzruszyłam się w środku.
Potem kiedy siedzieliśmy w pokoju zaczęliśmy rozmowę.
Nic się nie zmieniłeś z uśmiechu.
Trochę wspominaliśmy, nie dużo, ale jednak.
Ale wiesz co?
Te małe wspomniania są wiele więcej warte. I dały mi dziś dużo.
Poczułam się jak dawniej.
Dziękuję za to.
Mam nadzieję, że będziemy trwać i z czasem odzyskamy to, czego tak naprawdę nigdy nie straciliśmy...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top