95. ♡
Mówisz, że jest aż tak dobrze? No nie wiem. Może jednak powinienem przyjść w samej koszuli? Rozpiąć parę guzików, żeby było mniej formalnie, hm?
Przepraszam, że się droczę, ale...
Nie wiedziałem, że jesteś osobą, która może mnie oskarżać o coś takiego. Pierwszy raz widzę Cię w kolczykach, są śliczne i uwierz, że błyszczą się przy każdym Twoim ruchu nadając Ci anielskości.
Koszula z czarnego... jedwabiu? Nie ważne, to przesada, wiesz o tym. I podejrzewam, że ciaśniejszych spodni nie mogłeś znaleźć, co? Naprawdę nie rozumiem, jakim cudem Cię tu wpuszczono, bo złamałeś wszystkie zasady przyzwoitości.
I wiesz, że pomyliłem się przy przemówieniu dwa razy przez Ciebie, mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny.
Swoją drogą mam nadzieję, że na części „mniej formalnej" będziemy mogli wreszcie zgadać, bo dziewczyny z organizacji ciągle mnie do czegoś ciągają, a nie pisałem się na coś takiego. Skąd one w ogóle wiedzą, jak mam na imię? Mówię poważnie, widzę je na oczy pierwszy raz (wiesz, że nie dosłownie).
Poza tym mam coś dla Ciebie.
Twój
Yoongi
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top