73. ♡♥

Wiatr na zmianę muskał ich twarze, lub szeptał do ucha schowane za zamkniętymi ustami wyznania. Otaczał ich szum wody, szybko zmieniające się kolory nieba i ich własne myśli. Splecione palce ich dłoni wciąż znajdowały się na miękkim materiale koca, subtelnie przekazując ciepło ciał obojga poprzez wrażliwą skórę.

Hoseok przysunął się nieco bliżej Yoongiego, tonąc przy tym w swojej jeansowej kurtce z białym kożuszkiem. Uniósł wzrok, który nieśmiało spoczął na twarzy drugiego. Utkwił spojrzenie w osobie swojej bratniej duszy, swojego zaufania, swojego chłopca.

Yoongi doskonale wiedział, że jest obserwowany. Kącik jego ust sam uniósł się do góry. Ciemne tęczówki odpuściły oglądanie chowającego się za horyzontem słońca i postanowiły przenieść je na drugie, zgoła inne słońce.

Zderzyły się dwa wszechświaty.

Emocje same płynęły wartkim potokiem pomiędzy nastolatkami. Zderzały się z brzegami każdego z nich. Mieli tylko ten jeden moment. Tą jedną chwilę, jakich z pewnością mogli doświadczyć jeszcze wiele.

Ten wieczór wypełniony był miękkością koca, zapachem drzew, wody i mokrego od niej drewnianego molo. Smakiem zielonej herbaty z termosów, czekolady oraz rozmów, które dla obydwóch z nich były piękne. Yoongi dużo mówił, Hoseok dużo słuchał.

Do tego wszystkiego dołączył również taniec doznań długiego, namiętnego pocałunku, którym oboje zapragnęli się podzielić.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top