67. ♥
Drogi Yoongi,
nie mam pojęcia, jak ubrać w słowa naszą relację, ale to jest tak niecodzienne (przynajmniej dla mnie), że może lepiej nie wymyślać żadnego słowa.
I wiem, że to ja zacząłem, ale mimo to... Yoongi, z każdym takim Twoim słowem tonę coraz bardziej i chyba mi się to podoba.
Chociaż nie chciałbym nigdy utonąć.
Popsułem klimat, świetnie Hoseok, naprawdę Ci idzie.
Czemu muszę być taki niezręczny jeśli chodzi o opisywanie emocji, podczas gdy Ty robisz to tak dobrze, że czasem mam wrażenie, że nie żyjemy na jednej planecie, nie uczymy się w jednej klasie i właściwie nie wiemy o swoim istnieniu.
Do jakiegoś czasu tak było, a teraz nawet nie wiem, czym był ten czas.
Widziałem w Tobie po prostu kogoś. I cieszę się, że to zmieniłeś.
Jeśli już mówimy o pięknie, to myślę, że Ty się nawet nie mieścisz w tym słowie. Nawet wtedy, kiedy widzę Cię z tymi szarymi workami pod oczami, nawet kiedy gryziesz ołówek na lekcji, nawet, kiedy biegamy na wf-ie i wszyscy są kompletnie poklejeni potem.
̷ ̷̶̷D̷̶̷O̷̶̷B̷̶̷R̷̶̷Z̷̶̷E̷̶̷,̷̶̷ ̷̶̷M̷̶̷O̷̶̷Ż̷̶̷E̷̶̷ ̷̶̷N̷̶̷I̷̶̷E̷̶̷ ̷̶̷W̷̶̷R̷̶̷A̷̶̷C̷̶̷A̷̶̷J̷̶̷M̷̶̷Y̷̶̷ ̷̶̷D̷̶̷O̷̶̷ ̷̶̷T̷̶̷E̷̶̷G̷̶̷O̷̶̷ ̷̶̷O̷̶̷B̷̶̷R̷̶̷A̷̶̷Z̷̶̷U̷̶̷.̷̶̷ ̷̶̷
Przepraszam, ja ten, znowu psuję klimat.
Ten list to taki chaos, chyba Ci go nie dam, wiesz, schowam sobie do szafki i postaram się zapomnieć.
Tak będzie najlepiej.
Twój Hoseok
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top