34. ♡♥
- Powiedz mi, Yoongi, po prostu powiedz. Teraz naciskam, owszem, ale już od pół godziny słucham jak opowiada mi o rzeczach twój drżący głos... I nie chcę go już słyszeć.
- Eh, on... powiedział mi niedawno coś, co w pewien sposób opisałem Ci w jednym ze swoich listów. A ja wtedy... tego dnia... Hoseok, ja go rozbiłem na kawałki. Rzuciłem jego serce na ziemię i pozwoliłem się rozpaść na mnóstwo elementów, żeby łatwiej mi je było zdeptać.
- Przestań tak mówić, Jimin z pewnością... właściwie co Ci powiedział?
- Łatwo się domyślić.
- Rozumiem, że... wyznał Ci miłość, tak?
- Tak, ale nie tak, jak powinna zrobić to osoba w jego wieku.
- Nie szufladkuj go, znasz go oczywiście dużo lepiej, niż ja, ale...
- Po prostu wolałbym, żeby nie zrobił tego w sposób, w jaki to zrobił. On nic nie wie, nic nie rozumie. Dzieciak rzuca słowa na wiatr, w dodatku zrobił dokładnie to samo, co ja.
- Co powiedział, jeśli mogę zapytać? I co masz na myśli, mówiąc "to samo, co ja"?
- Hoseok, chcesz wiedzieć za dużo...
- Przepraszam, ja...
- Ale ja również zwykle chcę za dużo, więc nie mam Ci tego za złe. Powiedział...
- Spokojnie, spokojnie...
- Kocham Cię
Hoseok usłyszał jedynie dźwięk przerwanego połączenia
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top