127. ♥

Drogi Yoongi,

wspomniałeś ostatnio, że mam nie wstydzić się rumieńców - w porządku, nie będę, ale na razie pozwól mi siedzieć w łazience szkolnej, próbując kontrolować własny oddech i myśli.

Jak możesz tak na mnie wpływać.

Oczywiście, że się pojawię. Z pewnością. Możemy nawet iść do Ciebie razem, najwyżej przyjdę jutro ubrany tak samo (co zapewne nie będzie Ci przeszkadzać). Chciałbym jakoś ładniej opisać to, co czuję gdy czytam podobne słowa spod Twojej ręki, ale myślę, że drżący charakter pisma na tej kartce mówi Ci absolutnie wszystko.

Jesteś mistrzem w pozostawianiu mnie w stanie nietrzeźwości umysłu, nawet jeśli nie robisz tego celowo. A może robisz, kto Cię tam wie, kochany.

Przechodząc do rzeczy... cieszę się, że akceptujesz całą ideę. Ja również bywam niecierpliwy i to chyba sprawia, że tak mocno chcę tego wszystkiego. Spokojnej codzienności z Tobą. I szczerze, jestem w stanie kupić coś nawet jutro, więc postaraj się, żebyśmy podjęli rozsądną decyzję.

Ktoś w tym związku musi być odpowiedzialny.

p.s w weekend mam małą wycieczkę klasową na jeden z uniwersytetów artystycznych, zostało nam parę miejsc... pojedziesz?



chciałbym przeżyć miłość ugh:(

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top