119. ♡

Drogi Hoseoku,

nie mogę się doczekać, aż będę mógł Cię kochać w naszym, zupełnie naszym i tylko naszym łóżku.

Chciałbym mieć bladą sypialnię, może z akcentami beżu. Myślę, że pasowałoby to do koloru Twoich oczu i dźwięku Twojego śmiechu.

Kuchnia będzie jasnobłękitna z lekką zielenią, bo wiem, że lubisz te odcienie tak jak lubisz gotowanie. Salon ciemnobrązowy z elementami drewna. Dużo poduszek i kocy. Szklany stolik do kawy.

Ściany w kolorze konwali i jasne zasłony okien. Sporo kwiatów, może nawet jedno nieduże drzewko. Chciałbym to urządzić jak miejsce, gdzie będziemy bardzo długo.

Załatwiłem sobie pracę na pół etatu w jednej z drukarni. Kroci nie płacą, ale nie oczekuję wiele. Jak będę odkładał pensję przez ponad pół roku to może coś sobie załatwimy. Może nawet zapytam moją mamę, czy będzie w stanie mi pomóc.

Najchętniej kupiłbym je już jutro.

Twoja odpowiedź może mnie nie zszokowała, ale rozbudziła we mnie coś nowego. Chęć do zmiany, do pójścia do przodu.

Oczywiście razem z Tobą.

Pewnie minie jeszcze sporo czasu nim będziemy w stanie to wszystko osiągnąć, więc zignoruj mój obecny zapał. Myślę, że nie zgaśnie nawet po takim czasie. Dawno bowiem tego nie czułem, o ile w ogóle.

Gdziekolwiek jesteś tam czuję się jak w domu. Budynek może więc poczekać.

Twój Yoongi

p.s kocham Cię

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top