104. ~♥~
Drogi pamiętniczku!
Wyjeżdżamy z Yoongim na kilka dni. To on zaproponował wycieczkę. Ma urodziny, a ja chętnie się zgodziłem.
Będziemy wynajmować domek nad jeziorem. Z daleka od miasta i pogoni za wiatrem. Tylko my dwoje, wspólne poranki i śpiewające ptaki.
No dobrze, to nie jest jedyny domek w okolicy, poza tym będzie wifi, oraz kablówka.
Ale pomarzyć o odcięciu od świata można.
Zwłaszcza kiedy ma się wrażenie, że tworzy się z kimś kompletnie oddzielny świat, złożony z dwóch bijących podobnie serc i splecionych uczuciem krwiobiegów.
Czasami po prostu patrząc mu w oczy widzę, jak bardzo realne jest to, co on czuje. Jednocześnie widzę własne odbicie, moich emocji, które zdają się istnieć tylko dla niego. Nie sądziłem, że kiedykolwiek poczuję coś podobnego w stosunku do kogokolwiek.
Może on również tak myślał.
A teraz, teraz oboje tworzymy ze sobą jedną, wspólną całość. Coś, czego nie chcę opuścić i co czyni niektóre sekundy lepszymi od innych. Każda chwila ma większe znaczenie, każdy detal przyciąga uwagę i jest godny zapamiętania. Każde muśnięcie to powódź odczuć.
Pamiętniczku, chyba za bardzo popłynąłem z moim twórczym "ja".
Ale kiedy tylko zaczynam o nim pisać, po prostu nie mogę ująć jego w zwykłych zdaniach.
Twój
Hoseok
p.s myślę, że niedługo zobaczę się z jego mamą. Może nie będzie źle.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top