25.09.2018
Śmieszny jest ten stan
Niby jestem to ja,
A jednak gdzieś wśród spadających gwiazd
Wiem że to Ty i Ja
Dwa serca i dwie dusze
Czekające na chwilę wzruszeń
I oddałbym wszystko co mam
Byś mi oddał cały swój blask
Opowiadał o snach
Celach które masz
O byciu wśród gwiazd
Gdzie nikt nie jest sam
Usłyszeć choć raz
Że ważna jestem ja
Zwyczajna jak świat
A wyjątkowa jak kwiat
Księżyca blask
Oświetla moją twarz
To śmieszne wiem
Dziś poznałam Cię
Zagubiona jak łza
Na krawędzi stałam ja
Mroczna przepaść
Mówiła skacz
Wyschnięta jak kwiat
Umierałam co dnia
Patrząc rok wstecz
Uratowałeś mnie
Pokazałeś nocny świat
Pełen niezwykłych barw
Kazałeś cofnąć się
Depresji powiedzieć cześć
Znaleźć życia sens
I żyć tak jak chcę
Spełnić każdy mój sen
Choćbym miała sparzyć się
I nagle ja już wiem
Że to nie jest tylko sen
Bo Ty pokazałeś mi
Dobrze jest sobą być
Że warto poznawać świat
Podróżować tu i tam
Śpiewać dla gwiazd
Zaryzykować choć raz
I tylko trochę mi żal
Że dla nas skończył się czas
Czasem cofnęła bym świat
Aby poznać Twój smak
Za parę krótkich dni
Zamienisz moje łzy
Smutne noce
Bez uniesienia chwil
W najpiękniejsze wspomnienie
Dla którego było warto żyć
Bo ja potrzebuję Cię
Żeby wiedzieć co dobre jest
Bo dajesz mi siłę
Choć tu nie ma Cię
Bo myślę o Tobie
Gdy budzę się
Zamykam oczy
By widzieć Cię
Gdy nadchodzi noc
I patrzę w gwiazdy
Wtedy wiem
Gdzieś tam daleko
Jesteś Ty
Dzisiaj patrzę w gwiazdy
Dzisiaj noc pełna magii
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top