Szare dni


Czasem są takie dni, że nie pamiętasz co ci się śni

Zdaje się, że to samo co wczoraj

Otwierasz szafy drzwi

W czym mam dzisiaj do szkoły iść?

Są to zwykłe dni

Takie same przepełnione codziennością

Szare zwyczajne dni

Nawet nie wiesz co ci się śni

Zwyczajne szare dni

Rano śniadanie

Potem szkoła

Codzienność woła

Lecz zdarzają się dni

Wśród codzienności

Zaznajemy w tedy inności

Dostrzegamy więcej szarości

Nasz czarno biały świat ma kolejny odcień

Odkrywamy szarość, której nie widzimy na codzień

Są to kolore dni

Pełne tej nowej szarości

***

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top