Zamiana #2
-Cześć Dick, mówi Virgil, znaczy... tak dzwonię z telefonu Tima. Bo słuchaj
-Możesz się pośpieszyć nie bardzo mogę gadać!
Tim wyrwał sobie słuchawkę.
-Dick tu Tim.
-Czemu brzmisz jak Virgil?
-Bo jestem Virgilem... znaczy W JEGO CIELE! No bo dotknęliśmy Zatanny w ramię a potem ona się zapaliła i Ja, znaczy Virgil jako ja mówił że jest Batmanem. Wierzysz mi prawda>?
-Oczywiście że ci wierzę-wszyscy odetchnęli z ulgą- To co? Od której pijecie?
-ALE TO PRAWDA!
-Nie mam czasu na gadanie, powiedz Wallemu ze tym razem się nie nabiorę! A jeśli to pomysł Roya...
Zatanna wyrwała chłopcu telefon
-DOŚĆ TEGO DICK! Bierz dupę w troki i już pomóż mi odczarować tą dwójkę kretynów!
***
Rozpoznano Nightwing B01
-Czy na prawdę ja jestem wam do tego potrzebny? Nie mogę znowu wystawić Gwiazdki!
-Załatwimy to szybko-stwierdziła Czarodziejka-ty jako jedyny przynajmniej na poziomie podstawowym znacz mój język. Masz!- Zatanna wepchnęła mu w ręce cztery opasłe tomy, sama miała w rękach sześć-szukaj zaklęcia ałaic enoineimaz ćaworazcdo, na co tak patrzyć? Już! Do roboty! A wy mi nie przeszkadzać! I postarajcie się niczego nie zepsuć-zarządziła.
Grupa nastolatków usiadła na zielonych kanapach
-Przynajmniej mamy spokój od misji-Bestia rozłożył się na kanapie wkładając ręce za głowę
-Głodny jestem-stwierdził Bart-Idę coś wszamać!
Właściwie to wszystkim humory dopisywały. Garfield razem z Virgilem ( Timem) zajęli się przeglądaniem ekwipunku pomocnika Batmana, jednak Statica najbardziej podniecała peleryna.
-Też sobie taką sprawie-stwierdził
***
Pod długich godzinach oczekiwania Zatanna zjawiała się w pokoju z jedną opasłą książką pod pachą.
-Mam to!-krzyczała uradowana-Chłopaki siadajcie na przeciwko siebie. Tim... znaczy Virgil ty po prawej.
-Czyli nici z pelerynki...-załamał się Static
IMAŁAIC ZNZIMAZ, IMAŁAIC ZNZIMAZ!!!-Zatanna wypowiedziała zaklęcie.
Po skończonej pracy spytała:
-I jak się czujecie?
-Świetnie-Tim aż podskoczył-Nightwing nie miałeś być z...
- CHOLERA GWIAZDKA!!! NIE SPÓŹNIĘ SIĘ!!!
Kogo następnym razem?
(tak pamiętam o red X, nadal rozdział się pisze xD)
KOMENTUJCIE!!!111!!!69!!!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top