Epilog
Wiem, że pisałam ,że rozdziałów będzie ok. 30 ale postanowiłam skończyć już tą książkę. Odchaczyłam wszystkie rzeczy jakie miałam na liście związane z tą książką.
???
Zadzwonił budzik, szybko się zerwałem i go wyłączyłem.
Westchnąłem i popatrzyłem po swoim pokoju.
Wszystko tak jak zawsze.
Podszedłem do szafy ,żeby wybrać ciuchy ,w które mam się ubrać.
Gdy byłem już ubrany i gotowy do wyjścia z pokoju, zszedłem na dół do kuchni.
Przy stole siedziały już dwie osoby i jadły.
Hira (pełne imię to Hiramawari) Yukishiro - moja siostra, lat 7. Czarne, sterczące włosy, żòłte oczy ,wieczny uśmiech na twarzy i koci ogon z uszami (czarnymi jak jej włosy).
-Witaj braciszku- powiedziała zajadając płatki śniadaniowe.
-Cześć skarbie- powiedziała białowłosa kobieta.
Alice Yukishiro- moja mama, lat coś około 40 (Kobiet się nie pyta o wiek). Pomimo swojego wieku nadal wygląda na 20. Może jest wampirem?
Emerytowany żołnierz oddziału specjalnego należący do Korpusu Zwiadowczego. Białe włosy, żółte oczy no i koci ogon i uszy.
Usiadłem na przeciwko Hiry z płatkami śniadaniowymi, które czekały na mnie na blacie.
Płatki Śniadaniowe- jedna z niewielu rzeczy w kuchni jakie potrafi zrobić mama.
-A on gdzie jest? Nie zejdzie nawet na śniadanie?- zapytałem marszcząc brwi.
Mama się zaśmiała.
-Wciągnęła go telewizja, nigdy nie widziałam go tak zaciekawionego.- powiedziała z uśmiechem.
-Ale na śniadanie zszedłem- odezwał się głos u szczytu schodów.
Po schodach właśnie schodziła głowa rodziny.
Levi Ackermann- mój tata, lat coś przed 50. Kolejny kandydat na wampira w rodzinie. Wygląda tak samo jak za czasów tytanów. Słynny "Najsilniejszy Żołnierz Ludzkości", latający teraz po domu w za dużych dresach i bez koszulki. Trzeba mu przyznać ,że klate ma niezłą. Też taką chce. Czarne włosy, od gòry rozpuszczone ,od doły przycięte. Kobaltowa oczy i praktycznie
zawsze brak uśmiechu. Może to jakaś choroba?
-Cześć tato- powiedziałem razem z Hirą.
-Cześć dzieciaki- podszedł do nas i nas poczochrał po włosach.
Poszedł potem do kuchni po swoje płatki i wracając do stołu pocałował mamę w policzek.
Często, nawet przy nas pokazuje jej uczucia, przynajmniej dzięki temu mam pewność ,że się kochają. Nawet po mimo tego ,że non stop sobie dogryzają.
Gdy skończyłem płatki, odstawiłem miskę do zlewu, założyłem plecak i wyszedłem ,krzycząc prz tym "Wychodze!".
Gdy wyszedłem z domu już widziałem kto czeka na chodniku.
Asari Haku- śliczna rudowłosa dziewczyna o ledwo widocznym odcieniu niebieskiego w oczach. Lat 15.
Jest còrką najlepszych przyjaciół moich rodzicòw: Mei Haku i Erwina Smitha.
Còrka generała ,ma dziewczyna status.
Podszedłem do niej, wychodząc tym z terenu ogrodu.
-Hejka Asi!- uśmiechnąłem się do niej.
-Witaj, jak mniemam wstałeś dopiero 15 minut temu- uniosła jedną brew do góry, jakie szczęście że brwi nie odziedziczyła po generale.
-Może- odpowiedziałem i w tej chwili jakaś siła nas zaatakowała z tyłu, przyrulając.
-Hajcia!- zawołał głos, tuż przy moim uchu.
Takasa Zacharius- chłopak o brązowo- czerwonych włosach i szaro-niebieskich oczach. Zawsze go było pełno i zawsze był wesoły. Dziecko pułkowników z Korpusu Zwiadowczego: Hanji Zoe i Miche Zacharius. Również Najlepszych przyjaciół rodziców.
-Dusisz Takasa- powiedziałem chrypiąc.
-O ,sorka- zaśmiał się i podrapał szyję. Był zawstydzony.
-Idziemy?- zapytała się Asari- Zaraz się spòźnimy- dodała.
Posłusznie ruszyliśmy.
Kryzys tytanów zażegnany, tak samo jak kryzys wojsk Mare. Nadeszła era pokoju.
Cieszę się ,że już nie muszę oglądać tych parszywych gęb. Nawet jeśli wiem, że to byli ludzie i tak strach w sercach ludzkości pozostanie.
Korpusy nadal działają ,ale jako jeden.
Korpus Porządkowy- jest odpowiedzialny za utrzymywanie porządku i pokoju na świecie.
Gdy doszedłem do szkoły widziałem dużo osób, których rodzice należeli do korpusu Zwiadowczego. Dzieci członków oddziału mamy, taty i wiele innych.
Mimo wszystko cieszę się z tego, że urodziłem się w takiej rodzinie i jestem kim jestem.
-Denale Ackermann- biało włosy chłopak o włosach z góry spiętych w kitkę ,a z dołu podciętych. Kobaltowe oczy i łagodny wyraz twarzy. Lat 15. Także posiadam ogon i uszka kocie.
Dziecko "Najsilniejszego Żołnierz Ludzkości" i "Kotki z Oddziału Specjalnego".
Ten świat z piekła stał się rajem, a przelana przez ludzkość krew stała się kluczem dla naszej wolności.
To już jest koniec, nie ma już nic.
Mam na dzieje, że się podobało.
A jak nie to się nie stało nic.
XD
Napisane i opublikowane:22.07.2019
Papa!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top